fot. Agnieszka Wanat

Być może tytułowe pytanie wydaje się Wam abstrakcyjne, bo macie jeszcze za małe dzieci, ale my zmagamy się z tym problemem na co dzień! Nasze córki uwielbiają uczestniczyć we wszelkich rodzinnych decyzjach życiowych typu: gdzie wyjedziemy na wakacje, jakie warzywa zasiejemy w ogródku, jaki kupić telewizor, jak urządzić nową kuchnię czy skonstruować sylwestrowe menu. Na szczęście nie konsultowaliśmy z nimi planów na poczęcie naszego syna, bo na ten temat pewnie też miałyby coś do powiedzenia! 🙂

_dsc9639fot. Agnieszka Wanat

Każdy zawód ma swoją specyfikę i wiąże się z różnymi ciekawostkami, walorami, ale też niedogodnościami. Każda żona: lekarza, policjanta, stolarza, prawnika, kasjera, przedsiębiorcy, grafika komputerowego itd. mogłaby opowiedzieć, podobnie jak ja, jak się z mężem ciężko żyje. 😉 Ja opowiem dziś, jak się żyje z mężem architektem.

1_dsc9349_awanat
fot. Agnieszka Wanat

Stało się: mam w domu dwie nastolatki: młodsza córka kilku dni temu dołączyła do tego zjawiskowego grona. Gdy ktoś, dowiadując się, że zostałam niedawno mamą niemowlęcia, patrzy na mnie ze współczuciem na myśl o tym, ile mam w związku z tym zamieszania, uśmiecham się. Perturbacje z niemowlęciem są niczym w porównaniu do perturbacji z nastolęciem! 🙂


1

fot. Agnieszka Wanat

– Hola, hola, mój syn nie będzie spał w łóżeczku dla niemowląt! – zaoponowałam, gdy Marysia zaprowadziła mnie w IKEA do działu z niemowlęcymi łóżkami. Kilka dni wcześniej poprosiłam ją o przyjacielską pomoc w urządzeniu pokoju dla dziecka, które urodzę lada ty/dzień.  –  Mój syn będzie spał w łóżku co najmniej dla kilkulatków, a może nawet nastolatków, bo on od początku będzie nad wyraz rozwinięty! – wyjaśniłam.