Starsza córka (13 lat) mówi do młodszej (8 lat), spoglądając na mnie znacząco:
— Ty to masz dobrze. Czuwam nad twoją fryzurą i ubraniem. Bo jak popatrzę na swoje zdjęcia klasowe sprzed kilku lat, kiedy byłam w twoim wieku, to po prostu brak słów…
*
Córka przy śniadaniu oficjalnym tonem składa oświadczenie:
— Mamo, bardzo cię proszę, żebyś KONSULTOWAŁA ze mną ubrania, które przygotowujesz mi do szkoły.
*
Obie córki noszą wyłącznie spodnie typu rurki, czyli obcisłe, zwłaszcza na samym dole. Któregoś dnia dałam jednej z nich spodnie, które były DELIKATNIE rozszerzane.
— Mamo, moda na DZWONY już dawna minęła..
*
Wyprasowałam córkom ubrania do szkoły. Kładę przed młodszą granatowe spodnie i fioletową bluzkę. 8-latka spogląda na mnie zimnym wzrokiem i bardzo wolno, wyraźnie akcentując oba słowa, stwierdza:
— CHYBA ŻARTUJESZ.
(Zaniemawiam i ze strachu tracę oddech).