zdjęcia wykonane WAGĄ KUCHENNĄ (zobacz- KLIK!)
Czasem, gdy nie chce mi się iść do sklepu na zakupy, a w lodówce li tylko światło (vide: wizyta gości KLIK!), mówię do mojego psa Idzika, którego kocham jak syna:
— Idzik, idź do lasu.
Wykładam potem zbiorami całą lodówkę, a gdy głodne córki i mąż patrzą na mnie zaskoczeni, pytam:
— Ale o co wam chodzi? Przecież cała lodówka pełna…