fot. Bartek Goldyn
Wyrzuć z głowy przeszkody w myśleniu, nałóż na głowę kapelusze myślowe. 😉
Wolisz być otwartym człowiekiem skłonnym do przyjęcia różnych punktów widzenia, czy zamkniętym, przekonanym wyłącznie o swojej racji? Pewnie otwartym, ale czy aby na pewno taki jesteś? Ze mną bywa różnie. 🙂
Mam dla nas rozwiązanie! To Kapelusze Myślowe Edwarda de Bono, do kupienia już dziś w sklepie telezakupy mango! 😉
Żartuję, tu nic nie trzeba kupować, tu trzeba się tylko zabawić. Najlepiej z kimś, ale można to zrobić również w samotności. Przede wszystkim chodzi o nauczenie się spoglądania na sprawę z innej strony, co bardzo usprawnia komunikację i otwiera umysł. Tę metodę można zastosować zarówno w kontaktach rodzinnych jak i towarzyskich i zawodowych oraz zastosować jako tzw. metodę twórczego rozwiązywania problemów.
Opisał ją psycholog Edward de Bono, dziś 82-letni pan, twórca i popularyzator pojęcia tzw. lateralnego myślenia (myślenia „w bok”, w poprzek wypracowanym wzorom) oraz myślenia twórczego. To myślenie oznaczające nowe spojrzenie na sytuację, zerknięcie nań z innej strony, dostrzeżenie możliwości, przeformułowanie problemu umożliwiające rozwiązanie go nowymi metodami. Po drugiej stronie osi mamy myślenie tradycyjne: zwykle szufladkujące, oparte na schematach i osądzaniu. Nie, bo nie. Tak, bo tak. To jest głupie, koniec kropka.
Jednym z narzędzi myślenia twórczego jest stworzona przez de Bono metoda „Sześciu Kapeluszy Myślowych”.
Poprzez umowne założenie kapelusza wchodzimy w odpowiednią rolę, wyznaczoną przez kolor kapelusza i podporządkowujemy mu tok rozumowania i argumentowania. Słowem: jego kolor i cechy determinują to, w jaki sposób myślimy i postrzegamy sytuację. Chodzi jednak o to, aby nie zakopywać się w tych rolach na zawsze, tylko je co jakiś czas zmieniać. Nic tak nie przemawia jak przykład „z życia wzięty”, oto i on!
Wyobraźcie sobie, że jesteście rodzicami nastolatki, powiedzmy 15-letniej.
— W sobotę idę z przyjaciółmi na koncert mojego ulubionego zespołu hip hopowego LUDZIE TO CHÓJE — oznajmia Wam tonem nieznoszącym sprzeciwu. Słysząc nazwę zespołu, krztusicie się konsumowanym właśnie kotletem, następnie wyrażacie swoje stanowisko.
— Absolutnie nie pójdziesz — stwierdza jedno z Was tym samym tonem, którego użyła córka.
— Dlaczego?!
— Nie i koniec dyskusji.
— Zawsze wszystkiego jej zabraniasz!— wykrzykuje drugi rodzic atakując pierwszego.
— A ty za to z automatu zawsze na wszystko się zgadzasz, bo nie interesuje cię, co robi twoje dziecko!
— Nie jestem dzieckiem, mam was dość! — wykrzykuje nastolatka i wybiega z płaczem z pokoju.
Rodzice albo wszczynają awanturę albo rozpoczynają ciche dni. Każdy zacietrzewiony w swoim widzimisię, w swoim myślowych szufladkach, nie widzi innych opcji. A gdyby tak rozmówcy włożyli na głowę kapelusze myślowe? Jakby to wyglądało?
KAPELUSZ CZARNY
pesymizm, dostrzeganie zagrożeń
Osoba w czarnym kapeluszu reprezentuje pesymistyczne podejście, jednak można je uznać za konstruktywne, bo dzięki niemu inni członkowie dyskusji mogą dostrzec ciemne strony i zagrożenia związane z sytuacją.
Rodzic wkładający na głowę czarny kapelusz powiedziałby pewnie tak:
— Nie chcę, żeby moja córka poszła na ten koncert, bo nie widzę tu ani jednego argumentu na „tak”. Zacznijmy od nazwy zespołu: okropna! Skreśla ten temat na wstępie: nazwa wulgarna, agresywna, prymitywna. Wolę nie myśleć o tym, jakie są teksty utworów – z pewnością ohydne. A koncert? Nieznane towarzystwo, okropna muzyka, niebezpieczne zachowania, tłum, możliwość bycia stratowanym w tłumie. Dostępność używek na wyciągnięcie ręki. Przecież w klubie jest w sprzedaży alkohol. Nie wątpię, że wśród publiczności znajdą się też dilerzy sprzedający narkotyki lub dopalacze. Albo jeszcze gorzej: nie sprzedający, lecz rozdający, żeby uzależnić młodzież. A słyszeliście o pigułkach gwałtu??Niebezpieczny jest też powrót w nocy z koncertu. Wszystko może się zdarzyć. Wiem, wiem, że są nocne autobusy, ale po wyjściu z autobusu, ktoś może za tobą iść i … wolę o tym nie myśleć. Jestem zdecydowanie na nie.
KAPELUSZ BIAŁY
fakty, obiektywne myślenie, logika
Osoba w białym kapeluszu skupia się na faktach, logicznym myśleniu i odcina od emocji.
— Z badań* wynika, że 82% młodzieży zalicza do ulubionych form spędzania wolnego czasu słuchanie muzyki. Zdecydowana większość z nich, bo aż 78%, na pytanie, czy gdyby mieli środki finansowe na uczestniczenie w koncercie ulubionego muzycznego twórcy, wzięłaby w tym wydarzeniu udział, odpowiedziała twierdząco. Moja córka jest więc pod tym względem typową nastolatką.
Nazwa zespołu rzeczywiście jest wulgarna, ale może warto zastanowić się, co ów „związek frazeologiczny” oznacza: to wyraz ogromnej irytacji i rozczarowania ludźmi, co jak wiadomo z wielu badań jest charakterystycznym dla młodzieży stanem emocjonalnym. Młody człowiek, napełniony gniewem, kontestuje otaczający go świat i staje wobec ludzi, zwykle tych najbliższych, w opozycji. To tak zwany młodzieńczy bunt, który notabene jest niezbędny by stać się zdrowym psychicznie dorosłym. (vide Dlaczego nastolatki buntują się) Udział w takim koncercie można potraktować jako możliwość dania upustu swoim negatywnym emocjom, zamiast tłamszenia ich.
Co do zagrożeń czyhających na i po koncercie, da się je rozwiązać przestrzegając przed nimi córkę, uświadamiając jej ich istnienie i dając wskazówki, jak ma postępować, by ich uniknąć.
* statystyki wymyślone na poczekaniu przez Nishkę na potrzeby tego tekstu, choć mniemam, że nie są tak dalekie od prawdy 😉
KAPELUSZ ZIELONY
możliwości, szanse, pomysły
Osoba w zielonym kapeluszu próbuje ukazać nowe drogi, pomysły i rozwiązania, czasem zwracające uwagę na zupełnie nowe, nieporuszane dotychczas wątki.
— A co byście powiedzieli na to, żeby udział naszej nastolatki w tym koncercie potraktować jako nagrodę za jej dobre oceny w szkole w pierwszym semestrze? Owszem, bynajmniej nie były to same piątki, ale ocena dobra i dostateczna, jak sama nazwa wskazuje jest dobra i dostateczna. To nowa szkoła z wysokimi wymaganiami, a przecież tak świetnie sobie poradziła. Problem z powrotem z klubu i samotną drogą z przystanku autobusowego do domu można przecież rozwiązać przy pomocy taksówki. Oczywiście umawiamy się na konkretną godzinę powrotu i jesteś punktualna. Co do niebezpieczeństw w postaci zakazanych płynów i pigułek, proponuję jedno proste rozwiązanie: nie pijesz nic oprócz tego, co sobie sama LEGALNIE kupisz i czego nie spuścisz nawet na chwilę z oczu. Natomiast nazwa zespołu… czy możemy umówić się, że nie będziesz wymawiać jej ostatniego członu i zostaniemy przy LUDZIE TO? Brzmi prawie jak „LUBIĘ TO” 😉
KAPELUSZ CZERWONY
uczucia, emocje, intuicja
Kapelusz czerwony przedstawi sądy subiektywne, oparte o wrażenia, uczucia, przeczucia. Skoncentruje się na emocjach.
— Koncert na żywo…. to na mnie działa….Pamiętam, jak byłam w twoim wieku i poszłam na swój pierwszy koncert zespołu Bajm. Ach, Beata Kozidrak była fenomenalna! Dudniący na żywo bas przeszywający moje ciało, rytm perkusji dostosowujący się do rytmu naszych serc. Koncerty to coś wspaniałego! Ta energia faluje, przepływa między słuchaczami a zespołem i na odwrót. Chce się unosić ręce, skakać, tańczyć… Ach, tego uczucia nic nie zastąpi! Nie da się porównać koncertu do słuchania muzyki w samotności i słuchawkach. Potrzebni są żywi, czujący ludzie, których widzisz face to face i doświadczasz namacalnie!
Nie ma, nie ma wody na pustyni, a wielbłądy nie chcą dalej iść.♪
Rozmarzyłam się i rozśpiewałam, wybaczcie. Lala lalala la la lalala ♪♪♪.
KAPELUSZ ŻÓŁTY
optymizm, nadzieje
Osoba w żółtym kapeluszu pozytywnie podejdzie do podejmowanego problemu, co nie oznacza, że będzie bujać w obłokach. Znajdzie logiczne argumenty, dlaczego ten konkretny pomysł czy decyzja odniosą sukces.
— To się musi udać i nic złego się nie przydarzy. Słuchajcie, inni chodzą na koncerty co weekend i nic im się nie staje. Gdyby koncerty były aż tak niebezpieczne to przecież zostałyby zakazane, klub nie dostałby zgody. To środek miasta, pełno ludzi, na pewno jest zapewnione bezpieczeństwo dla wszystkich, ochrona. Policja czuwa, zresztą z tego co pamiętam niedaleko jest komisariat policji. Przecież nikomu: ani zespołowi ani właścicielowi klubu nie zależy na tym, żeby komuś stała się krzywda. Nie posądzam cię o zakup używek, bo wiem, że jesteś mądrą i odpowiedzialną osobą.
Byłoby świetnie, gdybyś powiedziała nam z kim wybierzesz się na koncert, tak żebyśmy w razie czego mogli się skontaktować. Nie bój się, nie narobimy Ci wstydu i nie będziemy dzwonić, chodzi o bycie przygotowanym na ekstremalną sytuację. Będzie dobrze.
KAPELUSZ NIEBIESKI
organizacja, praktyczne działanie
Rolą osoby w niebieskim kapeluszu jest porządkowanie dyskusji i myśli innych. To chłodny analityk, którego zadaniem jest kontrola pomysłów.
— Słuchajcie, nie dajmy się zwariować. Niebezpieczeństwa czyhają na nas także poza koncertami w klubie. Uporządkujmy zatem teraz informacje. Aby uniknąć pigułki gwałtu pij tylko wodę z butelki, którą miej zawsze przy sobie. Nie zostawiaj jej na widoku, tylko miej w torbie. To, że nie możesz pić alkoholu to chyba oczywiste: jesteś niepełnoletnia. Gdy podejdzie do Ciebie diler asertywnie odmów mu i powiedz, że nie jesteś niczym zainteresowana niczym, co ma ci do zaoferowania. Utnij temat i nie wdawaj się w dyskusję.
Przekaż nam pięć imion i nazwisk Twoich znajomych, a do minimum dwóch osób podaj w razie czego numery telefonów. Wracaj taksówką, najlepiej z kimś znajomym, wsiądźcie do jednego auta i niech samochód rozwiezie Was po domach. Wyślij mi sms jak wsiądziesz do taksówki. Aha, czy masz wbity w komórkę telefon na policję? W razie czego pamiętaj: telefon alarmowy 112.
*
I tak dalej, i tak dalej 🙂 Ów sposób, twórczego spojrzenia na problem, można zastosować przy najróżniejszych tematach. Polecam taką gimnastykę umysłu.
Być może czytając mój tekst odkryliście, że któryś z kapeluszy przywdziewacie najczęściej. Warto czasem przymierzyć inne i poznać nowe spojrzenie na sytuację. Zachęcam do tego siebie i Was! 🙂