To był pierwszy konkurs na blogu Nishki i przyznam, że nie spodziewałam się takiego odzewu! Kilkadziesiąt osób podzieliło się ze mną swoimi wspomnieniami, obawami i refleksjami związanymi z porodem. DZIĘKUJĘ! Już kiedyś to pisałam, ale z przyjemnością powtórzę: gdy prawie rok temu zakładałam tego bloga, moim marzeniem było zgromadzenie wokół niego mądrej, inteligentnej, kulturalnej i życzliwej społeczności. I to mi się udało! HURRA!!! 🙂