Ostatni tydzień spędziłam z mężem i trójką dzieci na przepięknej Sycylii. Będzie sielsko i anielsko! – myślałam. Jakżeby inaczej, skoro mowa tu o doskonałej wprost mieszance? Grono kochających się ludzi, spędzających wspólnie czas w urokliwym miejscu, w towarzystwie doskonałej pogody i przepysznego jedzenia? Pozwólcie, że opowiem Wam, jak moje oczekiwania wypadły w zestawieniu z rzeczywistością. 🙂