Sumienie lekarzy staje się wartością nadrzędną, stojącą ponad prawem pacjenta do informacji. Czy w ślad za nimi pójdą farmaceuci, nauczyciele, urzędnicy i ekspedienci?
Dotychczas było tak, że lekarz miał prawo postępować zgodnie z własnym sumieniem, jednak w sytuacji, gdy w związku z tym odmawiał pacjentowi pomocy, musiał wskazać innego lekarza, który może mu pomóc.
Tydzień temu Trybunał Konstytucyjny na wniosek Naczelnej Izby Lekarskiej orzekł – choć wyrok nie był jednogłośny – że obowiązek wskazania innego lekarza lub szpitala przy odmowie świadczenia z powołaniem się na klauzulę sumienia jest częściowo niezgodny z konstytucją.
Oznacza to, że teraz, po wyroku TK, jeżeli lekarz czuje się niekomfortowo, może zostawić pacjenta ze swoim problemem sam na sam.
Czterej sędziowie TK, którzy wydali odrębne oświadczenie wobec werdyktu, wskazali, że:
– treść wyroku jest: „nieuzasadnionym absolutyzowaniem wolności sumienia” oraz jest „sprzeczna ze światowymi standardami”;
– z ogłoszenia wyroku wynika „przedmiotowe traktowanie pacjenta” i to, że lekarz może „narzucać pacjentowi swój światopogląd”.
Podpisuję się pod opinią prof. Dębskiego, lekarza ginekologa i położnika, który komentując decyzję TK, rzekł:
„Lekarz ma prawo do postępowania zgodnie ze swoim sumieniem. Ale pacjent ma prawo do otrzymywania tego, co jest zgodne z polskim prawem. Lekarz powinien więc poinformować pacjenta i nakleić na drzwiach gabinetu kartkę:
W tym gabinecie przyjmuje lekarz, który postępuje zgodnie z klauzulą sumienia, a niezgodnie z wiedzą medyczną.
Wtedy to będzie uczciwe. Wtedy pacjent będzie miał prawo wyboru.”
Tę wypowiedź prof. Dębskiego usłyszałam w Polsacie, przedwczoraj ukazał się w Dzienniku bardzo ciekawy wywiad z nim, polecam: Kiedy lekarz z „sumieniem” będzie czekał, aż kobieta wykrwawi się.
Najgłośniejszym przypadkiem powołania się na klauzulę sumienia była sprawa prof. Bogdana Chazana sprzed roku. Odmówił aborcji pacjentce, która była w 25 tygodniu ciąży, a jej dziecko było ciężko chore, miało nieodwracalne wady, nie było najmniejszej szansy, że przeżyje dłużej niż kilka tygodni. Odmówił, mimo że pacjentka miała do tego prawo. Nie wskazał innego lekarza lub szpitala, które mogłoby przerwać ciążę. Gdy dziecko urodziło się z wyjątkowo ciężkimi wadami twarzy i mózgu, umarło w olbrzymich cierpieniach po 10 dniach.
Wolność sumienia staje wartością absolutną i nadrzędną.
Czy takie wypowiedzi, będące w tym tekście fikcją literacką Nishki, wkrótce urzeczywistnią się?
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]Nie przyjmę pani porodu. Do widzenia. [/su_highlight] (lekarz położnik do rodzącej kobiety dowiedziawszy się, że dziecko jest poczęte w wyniku in vitro).
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]Nie zrobię pani badań prenatalnych. Po co?[/su_highlight]
(lekarz do 40-letniej ciężarnej).
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]Nie powiem pani, że płód ma bardzo poważne i nieodwracalne wady, bo nie mógłbym spokojnie spać z myślą, co może pani z tą wiedzą zrobić. Chcę mieć czyste sumienie. [/su_highlight](myśli lekarza wykonującego USG ciężarnej).
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]Nie zrobię pani obdukcji, bo wykorzysta to pani w sądzie, a nie chcę przyczyniać się do rozpadu małżeństwa.[/su_highlight] (lekarz do ofiary przemocy domowej).
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]Nie przeprowadzę temu dziecku transfuzji krwi.[/su_highlight] (lekarz, który jest Świadkiem Jehowy).
Obawiam się, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego może dać innym grupom zawodowym prawo odmowy świadczenia obowiązków z powodu powoływania się na klauzulę sumienia. Bo przecież konstytucyjna wolność przysługuje każdemu, nie tylko lekarzom.
Czy takie wypowiedzi, będące w tym tekście fikcją literacką Nishki, wkrótce urzeczywistnią się?
punkty usługowe:
[su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]- Nie sprzedam pani tygodnika „Polityka”, bo propaguje nieodpowiednie treści, jeżeli pani nie stoi na straży własnej moralności, to ja stanę.[/su_highlight](ekspedientka w kiosku).
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”] Absolutnie nie mogę podać panu alkoholu. Alkohol to trucizna, nie chcę przyczyniać się do pana upadku. Dziś wypije pan dwa drinki, a za rok będzie pan alkoholikiem. [/su_highlight](barman).
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”] – Trzy batoniki? Przecież ma pani nadwagę. Mogę pani sprzedać wyłącznie warzywa i owoce, podawszy pani słodycze, nie mogłabym przez to spać. [/su_highlight] (kasjerka).
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]Nie zatankuję panu auta. Proszę przesiąść się ma rower. Nie mogę godzić się na to, że będzie pan zatruwał środowisko. Zauważyłem, że ostatnio zbyt często pan tankuje. [/su_highlight]. (pracownik stacji benzynowej).
urzędy i instytucje:
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]Nie mogą państwo zaadoptować dziecka, bo nie są Państwo katolikami, nie mogłabym spać spokojnie mając świadomość, że mój podopieczny nie jest wychowywany w duchu wiary katolickiej.[/su_highlight] (dyrektor Domu Dziecka)
szkoła:
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]Homoseksualizm to choroba i można się z niej wyleczyć. [/su_highlight](nauczyciel).
– [su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]Prezerwatywy wcale nie chronią przed HIV ani ciążą. Nigdy ich nie używajcie. [/su_highlight] (nauczyciel).
vide: Edukacja seksualna, jak to się robi w Polsce
[su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]- Jak powstał człowiek? Z nicości i od początku był człowiekiem, absolutnie nie wziął się od małpy.[/su_highlight] (nauczyciel kreacjonista).
apteki
[su_highlight background=”#dcdcd3″ color=”#1d251a”]- Nie sprzedam pani tabletek przeciwbólowych. Wie pani, jak bardzo są uzależniające? Rocznie 4 tysiące osób umiera w Polsce z powodu przedawkowania leków przeciwbólowych! Nie chcę mieć pani na sumieniu. [/su_highlight](farmaceuta).
Czy wolność sumienia jest wartością absolutną i nadrzędną, stojącą ponad prawem człowieka do życia w zgodzie z własnymi zasadami?
Czy ważniejsza od życia i zdrowia jest ideologia i religia? Rozumiem prawo lekarza do życia w zgodzie z własnym sumieniem, ale fakt, że może zostawić pacjenta samemu sobie jest dla mnie oburzający.
Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Lekarz, którzy nie pomaga swojemu pacjentowi (chociażby przez wskazanie innego lekarza, który może mu pomóc) ogranicza wolność pacjenta.
Nauczyciele mają podstawę programową, której muszą się trzymać, a lekarze mają wiedzę medyczną. Każdy absolwent akademii medycznej składa przyrzeczenie lekarskie, które znajduje się we wstępie do Kodeksu Etyki Lekarskiej i brzmi:
[su_quote]Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:
– obowiązki te sumiennie spełniać
– służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu
– według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek; (…)
– stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.[/su_quote]
Najbliżej do pójścia śladami lekarzy są farmaceuci, spośród których część już próbuje, choć nie ma takiego prawa, zasłaniać się klauzulą sumienia na wieść o tym, że pacjent chce kupić środki antykoncepcyjne, zwłaszcza antykoncepcje awaryjną, potocznie zwaną tabletką „dzień po” dostępną bez recepty. Atmosferę podsycają gorący przeciwnicy tabletki, którzy pod petycją obfitującą w listę rzekomych zagrożeń, jakie niesie ze sobą stosowanie pigułki „dzień po” zebrali niedawno 200 tysięcy osób. Przykre, że wszystkie wskazane w petycji zagrożenia są niezgodne z prawdą. Przykre, jak bardzo manipuluje się opinią społeczną.
Tabletka „dzień po” dostępna bez recepty nie ma właściwości wczesnoporonnych i nie ma NIC wspólnego z aborcją. JEDYNYM mechanizmem działania tego środka jest przesunięcie jajeczkowania. Jeśli doszło już do owulacji, jest nieskuteczna. Jeżeli ciąża już istnieje: tabletka NIE działa. Więcej pisała o tym Justyna z bloga Krótki Poradnik Jak Ogarnąć Życie w tym tekście. Przykre, że powiela się nieprawdziwe informacje, np. to, że w w angielskiej ulotce leku jest informacja, że tabletka może mieć działanie aborcyjne, co jest niezgodne z prawdą, takiego zapisu nie ma! Zresztą ulotka dla tego leku wygląda identycznie w każdym kraju Unii Europejskiej, nie może być zmienione ani jedno słowo. Na tym polega rejestracja centralna.
Farmaceuta ma obowiązek wydać każdy lek. Przeciwwskazania mogą dotyczyć wyłącznie wątpliwości związanych z autentycznością recepty, wiekiem kupującego lek lub podejrzeniami, że lek może zostać użyty w celach nieleczniczych. Jeżeli w aptece nie ma leku, o który prosi pacjent, farmaceuta musi wskazać aptekę, w której lek jest dostępny.
Jestem mieszkanką dużego miasta i mam do wyboru co najmniej kilka poradni, gabinetów i aptek. Ale co ma zrobić mieszkanka małego miasteczka lub wsi, z której najbliżej do małego miasteczka,w której jest jedna apteka i przychodnia na krzyż?
Co jeżeli lekarz utajni przede mną wyniki badań w obawie, że posunę się do działań, które będą niezgodne z jego sumieniem?
Takich pytań jest wiele.
Zdecydowanie przychylam się do sugestii prof. Dębskiego, by wyraźnie oznaczać, którzy lekarze prowadzą swoją praktykę lekarską zgodnie z klauzulą sumienia. Ja niestety będę trzymać się od nich z daleka i pójdę do tych, którzy będą SUMIENNIE wykonywać swoją pracę, czyli dla których najważniejsze będzie dobro pacjenta.