Od lat moda na energetyki zatacza coraz większe kręgi i bardzo mnie to niepokoi. Zwłaszcza, że wbrew popularnemu hasłu reklamowemu lidera energetyków, wcale nie dodają skrzydeł – a jeżeli już, to tylko na moment -, lecz je podcinają. Bo ciężko, gdy ma się zepsute zdrowie, zarówno to fizyczne jak i psychiczne – a do tego prowadzi nadużywanie energetyków – o zabawę, dobrą energię i błyskotliwość: a tak w świadomości konsumentów próbują zaistnieć energetyki.