Od wielu lat spędzam wakacje na działce, która ma własny dostęp do jeziora. Oznacza to, że nie mam możliwości obserwacji tak zwanych plażowiczów. Dlatego, gdy dzieci poprosiły mnie, bym pojechała z nimi na miejską plażę, moja radość była wielka: oznaczało to, że będę mogła poobserwować ludzi i w myślach ich skrytykować!
Zgorzkniała Nishka na plaży.
Dzieci pluskały się w wodzie, ja tymczasem wnikliwie przyglądałam się plażowiczom i na podstawie tych obserwacji wypisałam 7 zachowań, które mnie w nich irytują.