Mój mały Edyp

Leżymy wieczorem na łóżku: ja, mąż i nasz 2-latek. Mąż dotyka czule mojego ramienia. W tym momencie zbulwersowany syn odsuwa rękę ojca i krzyczy:
– Moja Natalia!
– Nie. To jest twoja MAMA – tłumaczy ojciec.
– Nie. Moja Natalia! I…. – malec dalej walczy z ręką ojca i zastanawia się, co dalej krzyknąć. – I MÓJ DOM!

😀

Komentarze: