Pomysł na biznes, czyli od mleczaka do milionera

Tuż przed snem córce wypadł ząb.

— Hurra! Czyli dziś w nocy odwiedzi mnie Wróżka Zębuszka i przyniesie mi prezent!

— A co ci przyniesie? — spytałam zaniepokojona, bo nie miałam nic przygotowanego.

— Pieniążek!

Uff. Odetchnęłam z ulgą. To na szczęście jeszcze mam — pomyślałam.

— ALE NIE MONETĘ, TYLKO PAPIERKOWY! — dziecko przezornie uściśliło informację..

Komentarze: