– Kur*a! – zaklął 4,5-latek.
– Przepraszam! Zdenerwowałem się, nie będę nigdy więcej tak mówił – zadeklarował.
Nie zdążyłam nic odpowiedzieć, bo kontynuował myśl:
– Teraz chyba powinienem dostać jakiegoś cukierka albo inny słodycz za to, że tak ładnie przeprosiłem, prawda?