Młodsza córka bardzo lubi przychodzić w nocy do naszego łóżka.
— Od dziś nie możesz już do nas przychodzić w nocy. We trójkę śpi się niewygodnie, jest nam ciasno i nikt się nie wysypia — tłumaczę jej.
— Ale spać samej to straszna nuda! — protestuje dziecko.
— Twoja siostra też śpi sama i nie narzeka.
— Ale jeszcze dziś ostatnią noc w życiu przyjdę, dobrze? — dziecko nie daje za wygraną.
— Nie, córeczko. Masz już 7 lat, jesteś za duża na to, żeby spać z dorosłymi — mówię nieugięta.
— A TY MASZ JUŻ 31 LAT I ŚPISZ Z TATĄ!