Jak oszczędzić na dzieciach

 Moja córka waży już ponad 14 kg, a twoja ile? – spytała mnie koleżanka

– Mało, niespełna 12 kg. Wiesz, świadomie mało daję jej jeść, żeby łatwiej mi się ją nosiło.

– Rozumiem cię, ja przekarmiłam swoją (miałam w spiżarni dużo węglowodanów a wkrótce miała upłynąć data ważności) i teraz żałuję. O – podniosła córkę- jaka ciężka. Jutro zrobimy dzień „pół porcji”. A twoja starsza córka ile waży?

– Też mało jak na swój wiek, 22 kg. Staram się zniechęcać ją do jedzenia na obiad drugiego dania (zupa myślę, że wystarczy), bo zdecydowanie za szybko wyrasta z ubrań. Bez przesady, nie będę jej ciągle kupowała nowych ubrań!

– Oczywiście zgadzam się z tobą: wychodzę z założenia, że trzeba szukać oszczędności gdzie się da.

Komentarze: