Chcę zacząć nowy dzień

– Mamo, wstawaj! – wykrzykuje rano mój 2,5-latek.
Zbyt rano. Wzdycham.

– Mamo, wstawaj! Idziemy do domu! – powtarza, a mówiąc „dom”, ma na myśli salon połączony z kuchnią – co w jego języku oznacza miejsce do życia, a nie do spania.

Wzdycham nieprzytomna. Ale żeby samą siebie przekonać i zrozumieć punkt widzenia malca, pytam go zaspana:
– Chcesz zacząć nowy dzień?

Od tego czasu syn budzi nas słowami:
– Mamo, tato, CHCĘ ZACZĄĆ NOWY DZIEŃ!!

Tak jak dla nas, dorosłych, marzeniem jest, by spać jak najdłużej i wstawanie kojarzy się nam zwykle z nieprzyjemnością, tak maluchy mają w sobie mnóstwo pasji do wstawania i radości z tego, że mogą zacząć nowy dzień. To jest naprawdę piękne i godne naśladowania. 🙂

Komentarze: