Co robić, jak żyć?

Młodsza córka, tuż po tym jak ją wczoraj odebrałam ze szkoły, krzyknęła podekscytowana:

– Mamo nie, uwierzysz! Pani ze świetlicy ma … 38 lat!  Byłam pewna, że jest od ciebie o WIELE  młodsza!

Czytelniku, który nie wiesz, ile mam lat zerknij tu

Wtedy przypomniał mi się dialog sprzed roku. Moja siostra cioteczna zastanawiała się głośno, do kogo podobna jest moja starsza córka.

— Przez pierwsze kilka lat była podobna do taty, ale od jakiegoś czasu obserwuję, że staje się coraz bardziej podobna do ciebie.

W tym momencie do rozmowy wtrąciła się bohaterka rozmowy, wypalając jak zawsze szczerze i prosto z mostu:

— Ja jednak wolałabym być podobna do taty.  Bo, mamo, nie obraź się, ale tato jest od ciebie  o WIELE  ładniejszy.

W takich chwilach mam ochotę udzielić córkom reprymendy, ale dzielnie powstrzymuję się bo brzmiałoby to co najmniej głupio 🙂

Komentarze: