Robiłam coś banalnego, może wkładałam naczynia do zmywarki, a może czytałam „Politykę”, gdy wtem podeszła do mnie 7-latka.
— Mamo, ile jeszcze będziesz żyła?
— Długo… – odparłam nieco zaskoczona. Wiecie, jakoś nie miałam ostatnio czasu, żeby dokładnie to sprawdzić…
— Ale ile jeszcze lat? — dziecko nie ustępowało.
— Dwadzieścia lat na pewno.
– Naprawdę? Aż tyle?!
— A kto wie, może nawet czterdzieści! — krzyknęłam radośnie.
— Nie, no już bez przesady, to chyba niemożliwe, mamo!— dziecko roześmiało się, jakby usłyszało wyborny żart.
Taka wiecie ze mnie żartownisia. Dobre, co?