Babcie młode duchem

Fot. Bruce Weber

Moja młodsza córka spytała swoją 70-letnią babcię:
–  Babciu, mam pracę domową. Czy możesz mi opowiedzieć jakieś śmieszne wydarzenie ze swojego życia? Z kiedy chcesz, na przykład sprzed 30 lub ze 100 lat.

Dla 8-latki nieistotne jest, czy babcia ma 50 czy 120 lat, kto by tam liczył. 🙂

Ten tekst napisałam dwa lata temu, dziś Dzień Babci, więc doskonała okazja, żeby go przypomnieć.

Nie mogę nie dodać,  że moja teściowa, mimo, że kilka lat temu skończyła 70 lat, jest wciąż aktywna: zawodowo, towarzyszko, sportowo, rekreacyjnie, uczestniczy w różnych wydarzeniach kulturalnych, podróżuje, korzysta z komputera i internetu. Poza tym jest też „zwykłą” babcią, która robi wnuczkom placki ziemniaczane i pierogi z jagodami i na którą można zawsze liczyć.

Podobnie moja mama (wprawdzie młodsza o kilkanaście lat od mojej teściowej), jeszcze większy wulkan energii, tysiąc pomysłów na minutę, zaangażowana w dziesiątki projektów, pełna pasji, nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Jak trzeba, to nawet zaopiekuje się blogiem córki jak ta postanowi zrobić tydzień bez Internetu. 🙂 A jednocześnie, w oczach swoich wnuczek jest „normalną” babcią, z którą można pograć w gry planszowe i połowić ryby, która zawsze przytuli i wysłucha.

Moje dzieci mają akurat takie babcie: aktywne, ale wiadomo, że każda babcia, również te „typowe”: robiące na drutach, oglądające seriale, niezaznajomione z nowoczesnymi urządzeniami, są niesamowite. Nawiasem mówiąc, fakt, że potrafią żyć bez tych wszystkich nowinek technologicznych jest właśnie godny uznania :).

Tym, co mnie wyjątkowo we wszystkich babciach i dziadkach fascynuje, to że każdy z nich ma do opowiedzenia mnóstwo ciekawych historii.

Przy okazji rozmyślań o tym, przypomniała mi się kampania społeczna, którą kilka lat temu prowadziła Fundacja Dzieci Niczyje: „Dziadkowie i wnuki. Wspólna historia”. Główny przekaz kampanii, skierowanej przede wszystkim do nastolatków, był następujący:

Rozmawiajcie ze swoimi babciami i dziadkami, mają Wam mnóstwo fascynujących historii do opowiedzenia.

Dziadkowie i babcie ukazani są jako postaci, które pełnią w życiu dzieci i młodzieży szczególną rolę: dają poczucie bezinteresownej miłości, bezpieczeństwa, tożsamości, mogą dzielić się z nimi wiedzą, doświadczeniem, dawać wsparcie, a także być ciekawymi kompanami do rozmowy!

Minęło tyle lat, a tak naprawdę nic się nie zmieniło. Ludzie nadal zakochują się, podrywają, zaczepiają, chcą wybrankom serca imponować. Synu, posłuchaj dziadka, a przekonasz się!

Babcia była jak widać asertywna, kreatywna i dowcipna. To wszystko wciąż w niej jest, wydobądź z niej to, wnuczko!

Na pewno wiele do opowiedzenia miałaby Iris Apfel, 93-letnia ikona mody, słynąca ze swoich barwnych, oryginalnych strojów. Młodości ducha mogłaby pozazdrościć jej niejedna dwudziestolatka.

Iris Apfel w reklamie MAC Cosmetics

newseek

fot. Jennifer Livingston dla amerykańskiej edycji Newsweeka

newsweeek

fot. Jennifer Livingston dla amerykańskiej edycji Newsweeka

*

– Wnusiu, patrzysz teraz na starą kobietę, a ja wciąż jestem tą samą dziewczyną, którą byłam, mając tyle lat co ty teraz. Widzisz pomarszczoną staruszkę, a we mnie wciąż jest ta sama młoda 20-letnia dziewczyna! Patrzę na te swoje pomarszczone dłonie, twarz, a w środku mam tyle energii, że mogłabym biec, tańczyć, całować…

To słowa mojej prababci, które powiedziała swojej wnuczce, mojej mamie i które zacytowałam w tekście „Ludzie, którzy na zawsze pozostają młodzi”. Jeżeli nie czytaliście go, zachęcam: zajrzyjcie, to jeden z ważniejszych dla mnie tekstów.

*

Nie zapomnę komentarza, który kiedyś zostawiła moja Czytelniczka i który rozłożył mnie na łopatki:
„Młodość to stan ducha, to racja. Zacytuje moją 98 letnią babcię, która rok temu idąc po schodach (bardzo żwawo zresztą, jak zwykle) westchnęła:
– Ech ciężko… a co będzie jak starość przyjdzie!”

Wychowawczyni mojej młodszej córki opowiedziała swojej klasie anegdotkę o swojej babci. Otóż jako kilkuletnia dziewczynka ujrzała swoją 90-letnią babcię biegnącą w kierunku domu z białą kartką, która, jak się potem okazało, była dyplomem.

–  Co? Myślicie, że jak mam 90 lat to już na nic nie mam siły i nic nie osiągnę? – krzyknęła dziarsko.  – Wracam właśnie z mistrzostw dla seniorów i zdobyłam: pierwsze miejsce w biegu na 20 metrów, drugie miejsce w skokach w dal i wyróżnienie w skakaniu na skakance! Ha? Zaskoczeni?!

Komentarze: