Matka i córka na zakupach

Niech mottem dzisiejszego tekstu będzie oświadczenie, które kiedyś oficjalnym tonem złożyła mi przy śniadaniu córka:
— Mamo, bardzo cię proszę, żebyś KONSULTOWAŁA ze mną ubrania, które przygotowujesz mi do szkoły.

7

Kiedy TK Maxx zwróciło się do mnie z propozycją współpracy miałam mały dylemat. Jaki? Nie znałam tej firmy!

Zwróciłam się wtedy do serdecznej znajomej, z której opinią się liczę i która zna odpowiedzi na moje wszystkie pytania, niezależnie od tego czego dotyczą. Zaczepiłam ją na Facebooku, pytając czy kojarzy tę firmę. Oto fragment naszej rozmowy.

 

iwona

 

TK Maxx zaprosiło do współpracy nie tylko mnie, ale i moje dziecko, chciało bowiem pokazać, że mogą tam ubrać się nie tylko dorośli, ale i ich pociechy.

Pomyślałam: czemu nie?

Skonsultowałam temat z młodszą córką i ta na wieść o tym, że pojedzie do Warszawy bardzo ucieszyła się. Wizja podróży pociągiem + nowych ubrań (podczas wakacji urosła kilka centymetrów) + wizyty w warszawskim ZOO, którą jej obiecałam, sprawiła, że od kilku dni pytała mnie:

– Kiedy wreszcie pojedziemy do tego TK Maxx?

W końcu przyszedł ten dzień: pojechałyśmy 🙂

7fot. Maciej Spychał

Zakładając, że moi Czytelnicy są trochę podobni do mnie, czyli nie są super-extra-hiper zorientowani w świecie mody więc również mogą nie wiedzieć, czym jest TK Maxx (czy mam rację?), powiem Wam o nim w kilku słowach, które usłyszałam, gdy tam przybyłyśmy.

fot. Maciej Spychał

 – TK Maxx to sieć sklepów, oferująca ubrania, buty i akcesoria modnych marek dla kobiet, mężczyzn i dzieci. Można tam znaleźć dosłownie każdą markę, nawet pochodzącą z tzw. wysokiej półki i trafić na najnowsze trendy, bo mnóstwo ubrań i akcesoriów pochodzi z najnowszych kolekcji. Koncepcja sklepu opiera się na modelu off-price, który polega na sprzedaży produktów znanych marek i projektantów w cenach do 60% taniej od regularnych cen sprzedaży w Polsce i na świecie. W odróżnieniu od innych sklepów, które zaopatrują się w dostawy kilka razy do roku, TK Maxx uzupełnia asortymentu aż kilka razy w tygodniu. Dzieje się to za sprawą kupców, którzy codziennie dokonują zakupu najwyższej jakości produktów z aktualnych kolekcji projektantów na całym świecie.

fot. Maciej Spychał

Na spotkanie oprócz mnie została zaproszona również przeurocza Kamila z bloga Panna Mi i Jej Zabawki z córeczką. Od razu się polubiłyśmy! Zajrzyjcie na blog Kamili: też dziś pisze o naszym spotkaniu 🙂

*

PS: Żeby nie było wątpliwości: wcale nie pokochałam zakupów, nie bryluję wśród sklepowych półek niczym stara modowa wyjadaczka (więcej napiszę o tym w następnym tekście, w którym pojawi się równie ciekawa fotorelacja z naszego spotkania, które uwiecznił na zdjęciach Maciek Spychał) i nie odezwał się we mnie instynkt sklepowego łowcy.

No, może na moment 😉

 

Komentarze: