fot. Mały Kadr
Otóż postanowiłam sobie kiedyś, że będę kupować dzieciom przede wszystkim zabawki drewniane. Jedyny wyjątek robiłam dla Lego i dla zwierzątek Schleich. Reszta: drewniane! Moim faworytem są zabawki Hape. Jak je zobaczycie, zrozumiecie dlaczego. Dlaczego zależy mi na tym, żeby moje dzieci bawiły się drewnianymi zabawkami? Już wyjaśniam. 🙂
Chcę, żeby moje dziecko uruchamiało wyobraźnię, a nie przycisk
Podczas zabawy zabawką drewnianą dziecko musi uruchomić nie przycisk emitujący dźwięk, światełka lub kolory, lecz wyobraźnię, czyli najcenniejszy zasób. Samo musi pokierować zabawką, nadać jej rolę, głos. Prostota zabawki drewnianej mobilizuje malucha do uruchomienia potencjału twórczego: to dziecko, a nie mechanizm, musi wprawić zabawkę w ruch, co uczy je kreatywności i motoryki.
Uczenie ekologicznych postaw
Zabawki drewniane są ekologiczne, wykonane z naturalnego surowca, nie rozkładającego się jak plastik setki, a nawet tysiące lat. Drewniane są ponadczasowe i …. przepiękne! Nie wyobrażam sobie, żeby na przykład domek, zabawa którym umożliwia odgrywania ról, tak przydatne dla doskonalenia umiejętności społecznych i wyobraźni, który był nieodłączną zabawką córek był plastikowy. Blech! 😉 Oczywiście będę też zachęcać syna, żeby bawił się domkiem i nie widzę w tym nic dziwnego, nie mam zamiaru umacniać stereotypów pt. samochody tylko dla chłopca, lalki tylko dla dziewczynek.
Nie tylko na dziś, ale też na „jutro i pojutrze”
Drewniane zabawki są solidne, wytrzymałe, nie pękają, nie kruszą się, mogą więc służyć kilku pokoleniom. Te po córkach przekazałam znajomym i rodzinie, bo byłam przekonana, że nie będę mieć więcej dzieci. Zarzekałam się, że hej. A tu proszę, niespodzianka – syn! Z wielką przyjemnością będę teraz pracować nad nową kolekcją drewnianych zabawek. 🙂
Oczywiście mój 4-miesięczny syn jest jeszcze za mało kumaty na zabawki, z którymi wystąpił na zdjęciach, ale kilka miesięcy i będzie układał ze mną wieże, dopasowywał kształty klocków do odpowiednich otworów i ciągnął zwierzątka na sznureczkach. 🙂
Zabawki, które wystąpiły dziś na zdjęciach Magdy z Małego Kadru towarzysząc w zabawie jej córeczce, otrzymałam od Hape. Znana na międzynarodowym rynku jako jeden z największych światowych producentów zabawek wykonanych z materiałów ekologicznych. Przyjazna dla środowiska: do ich produkcji używa się materiałów naturalnych, farb na bazie wody. Wszystkie produkty spełniają standardy jakości i bezpieczeństwa. Ideą działania Hape jest tworzenie bezpiecznych, innowacyjnych, ekologicznych i jednocześnie edukacyjnych produktów, wspierających rozwój dziecka.
Niekończąca się zabawa i walory edukacyjne
Niezliczone kombinacje układów z klocków, niczym nieograniczona wyobraźnia, pole do popisu w tworzeniu „postaci”, nawet gdyby miał być nim zwykły klocek. Wiadomo: fantazja dziecka nie zna granic! Każda zabawka Hape jest tworzona z myślą o edukacji dzieci: stanowi doskonałą naukę czytania i liczenia, motoryki, spostrzegawczości, zmysłu obserwacji, umiejętności myślenia logicznego oraz przyczynowo-skutkowego. Dziesięciokrotnie, jak nie stukrotnie bardziej wartościowa niż elektroniczne nowinki typu tablet czy smartfon lub „tradycyjny” telewizor, od których dzieci najlepiej trzymać jak najdłużej z daleka! W rozgrywce ekran: drewniana zabawka te drugie zdecydowanie i bez najmniejszych wątpliwości wygrywają.
W tym roku Hape obchodzi swoje 30-lecie. W myśl podejścia, że zabawa jest ważnym sposobem na przywrócenie nadziei dzieciom i uczynienie życia choć odrobinę jaśniejszym, Hape przygotował specjalną jubileuszową kolekcję, którą przekazuje dzieciom mieszkającym w regionach dotkniętych katastrofami, wojną, kryzysem ekonomicznym, klęską żywiołową. Za każdy sprzedany zestaw klocków, drugi zestaw zostanie przekazany dziecku w Syrii, Afganistanie, Zimbabwe, Nepalu lub Chinach. Każdy zestaw opatrzony jest unikalnym pięciocyfrowym numerem seryjnym – dzięki któremu można sprawdzić, gdzie trafił podarunek.
Do zabawek z kolekcji jubileuszowej należą klocki, domino, cymbałki z młotkiem do uderzania kul oraz piesek Puppy.
Można rzec, że Puppy to maskotka i patron akcji „We Care We Share” – ma nawet swoje konto na Facebooku 🙂 i naprawdę świetna zabawka. Puppy umie siadać, merdać ogonem, wstawać i chodzić z dzieckiem na spacery! 🙂 Jest zabawką, która uczy opiekuńczości i może zastąpić prawdziwe zwierzę, jeśli dziecko ma alergię lub z innych powodów nie może mieć prawdziwego żywego psa. A wiadomo, że dzieci bardzo kochają swoich czworonożnych małych przyjaciół i jestem przekonana, że lepsze dla ich rozwoju są zabawki drewniane, które ożywią wyobraźnią niż jakieś – wybaczcie za określenie – dziwaczne elektroniczne sztuczne psiaki. 🙂
Plastik kojarzy mi się z tandetą a tandecie mówię nie. Drewno kojarzy mi się z wyrafinowaniem. Nie dość, że piękne, trwałe, to naturalne i miłe w dotyku. Chcę, żeby moje dzieci miały styczność z czymś gustownym. Chcę wyrabiać w nich dobre nawyki. I do tego zachęcam Was. 🙂