Starsza córka, w typowy dla nastolatki sposób, czyli rozpaczliwy i egzaltowany, spytała mnie wczoraj:
– Mamo! Dlaczego tak mnie skrzywdziłaś i urodziłaś mnie tak późno?!
Moja mina: bezcenna.
Dawno nie zaniemówiłam aż tak jak w momencie, w którym usłyszałam to pytanie.
Kto nów i nie wie, niech przeczyta: Mam 19 lat i jestem w ciąży.
– Jestem najmłodsza w klasie, 14 lat skończę dopiero pod koniec listopada, a wszyscy już zaraz będą mieli 15 lat!