Nigdy nie potrząsaj małym dzieckiem, bo możesz wyrządzić mu ogromną krzywdę

maly-kadr
fot. Mały Kadr

Mam potworne wyrzuty sumienia. Nie daje mi spokoju fakt, że nie podeszłam wczoraj do kobiety, która potrząsała wózkiem – bardzo energicznie wymachując nim na wszystkie strony, czyniąc z wózka jakby kołyskę lub huśtawkę. Nie wyglądało na to, by robiła to nerwowo, lecz jakby był to jej „sprawdzony sposób” na uśpienie niespokojnego dziecka.

Gdy to zobaczyłam zamarłam, spojrzałam się na nią, mój wzrok mówił „Co pani robi?”, ona odzwierciedliła mi rzucając ostre „A co to panią obchodzi?”, myśląc pewne, że należę do tych przeciwników kołysania, mówiących, że dziecko się przyzwyczai. Nie, nie. Jestem jak najbardziej zwolenniczką kołysania i bujania, czyli wykonywania harmonijnych ruchów. Ale potrząsania, czyli gwałtownych, bardzo energicznych, w których główka dziecka lata na wszystkie strony – nigdy. I nie dlatego, że jest to moje widzimisię, tylko, że wiem, iż jest to działanie, które może bardzo skrzywdzić dziecko.

Niestety zabrakło mi odwagi cywilnej, żeby podejść do tej pani i zwrócić jej uwagę, a potem już byłam coraz dalej niej i dalej, aż w końcu dotarłam do kina na seans. I bardzo żałuję. Gdybym mogła cofnąć czas, podeszłabym do niej.

Pamiętajcie, drogie panie, nigdy nie potrząsajcie dziećmi, zwłaszcza do pierwszego roku życia, ale dobrze jest zachować czujność i nie robić tego również w stosunku do dzieci do drugiego roku życia. I mam na myśli nie tylko potrząsanie dzieckiem w nerwach, „żeby się uspokoiło”, bo o to was nie podejrzewam, ale również potrząsanie wózkiem i podrzucanie dziecka w ramach zabawy do góry i jeżdżenie rowerem na wertepach z niemowlęciem – tego lepiej unikać. – powiedziała nam kilka dni temu na spotkaniu „Jestem mamą” (o którym wspominałam tutaj) prowadząca.

Raptowne ruchy główki mogą prowadzić do urazu mózgu: uszkodzić cienkie naczynia krwionośne w głowie, a następnie doprowadzić do wylewu krwi do mózgu.  Im młodsze dziecko, tym struktury mózgowe są mniej odporne na urazy, bardziej podatne na działanie czynników zewnętrznych i tym większe obrażenia mu grożą. Podczas potrząsania niemowlęciem mózg obija się o ściany czaszki, przez co dochodzi do obrażeń neurologicznych.

zrzut-ekranu-2016-11-20-o-21-37-41

Potrząsanie dzieckiem jest formą przemocy. Takiej, której nie widać na pierwszy rzut oka, bo nie powstają siniaki i rany.  Jednak skutki tego mogą być dramatyczne, może dojść do poważnego uszkodzenia mózgu, powodującego upośledzenie umysłowe i rozwojowe. W „najlepszym” wypadku dziecko może mieć w przyszłości trudności z koncentracją uwagi i myśleniem przyczynowo-skutkowym. W najgorszym może dojść nawet do śmierci.

Jeżeli to robiłeś, nie oznacza to, że na 100% Twojemu dziecku stała się krzywda. Ale NIGDY więcej już tego nie rób!

Potrząsane dzieci wydają się być spokojniejsze, one często – jak nam powiedziała prowadząca zajęcia – potrząsane na przykład w wózku, po prostu mdleją, a nie usypiają. 🙁 Albo stają się na pozór spokojniejsze: a w rzeczywistości są apatyczne i ospałe, bo ich mózg nie funkcjonuje prawidłowo.

Nigdy nie potrząsajmy niemowlęciem i małym dzieckiem. Ruchy, które z nim wykonujemy, muszą być płynne i harmonijne, czyli kołysanie, bujanie – jest jak najbardziej w porządku. Ja, obiecuję teraz publicznie i sama przed sobą: jeżeli będę świadkiem sytuacji, w której ktoś potrząsa główką niemowlęcia, zwrócę mu uwagę, a nie odejdę tak jak tchórz wczoraj. I zwrócę uwagę życzliwie i empatycznie, a nie czepialskim, wrednym tonem, bo mam ogromną nadzieję, że żaden rodzic, mając świadomość, jakie to jest groźne dla dziecka, nie robiłby tego.

Czasu nie cofnę, do tamtej kobiety nie podejdę, mam nadzieję, że zaprzestanie tego sposobu usypiania i że jej dziecku nie stanie się krzywda. Już nigdy więcej, będąc świadkiem takiej sytuacji, jej nie zbagatelizuję, w ramach „rekompensaty” napisałam ten tekst, mając nadzieję, że dotrze do dużego grona osób.

*

Kilka lat temu Fundacja Dzieci Niczyje – aktualna Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę przeprowadziła kampanię Stop dla potrząsania dzieckiem, polecam przejrzenie materiałów, np. TEGO oraz obejrzenie filmiku.

Komentarze: