Status dziecka: w ruchu

nishka-42

fot. Dawid Chatkiewicz

Dzieci kochają ruch i nie odbierajmy im tego. A najlepiej sami się też z nimi poruszajmy. Na zdjęciu Nishka ze swoją trójką przybranych sportowców. 😉

nishka-30

– Kiedy zacznie chodzić? 
Rodzice niemowląt często nie mogą doczekać się momentu, w którym ich dziecko powie pierwsze słowo i postawi pierwszy krok. Podekscytowani obserwują jego postępy w nabywaniu umiejętności mówienia i chodzenia.

– Kiedy wreszcie się zatrzyma i uspokoi? W pewnym momencie, w wielu rodzinach sprawy zaczynają iść w odwrotnym kierunku: rodzice marzą, by dziecko jak najmniej mówiło i jak najmniej ruszało się. Najbardziej pożądanym statusem dziecka staje się „cichy i spokojny”.

Nie oszukujmy się, każdy rodzic lubi mieć święty spokój, ja również lubiłam ten stan, jednak z tyłu głowy miałam świadomość, że ruchliwość moich córek, a były bardzo aktywne, świadczy o tym, że zdrowo rozwijają się. Dlatego gdy zaczynały biegać, skakać, szaleć, wygłupiać się, to najpierw liczyłam do dziesięciu (żeby się uspokoić), a następnie doceniałam żywotność dzieci. A najchętniej po prostu wychodziłam z nimi na podwórko, gdzie miały duże pole do ruchowego popisu.

Ruch jest naturalną aktywnością człowieka. Dziecko uwielbia być w ruchu. Dziecko w ruchu = zdrowe dziecko. 

nishka-25

Na tle Europy jesteśmy jednym z najbardziej nieruchliwych krajów, ze skrajnie siedzącym trybem życia. Wielu z nas wybiera, a raczej godzi się na leniwy, siedzący, stacjonarny tryb życia.

Najpierw siedzimy cały dzień w biurze przed komputerem, potem w domu znów przed ekranem jakiegoś urządzenia: telewizora, laptopa, tableta czy smartfona. Przemieszczamy się wszędzie samochodem lub autobusem. Ulegamy modzie na fast-foodowe jedzenie, uzależnienie od słodyczy, traktowanych często jako nagroda dla dzieci za dobre sprawowanie. Mamy pobłażliwy stosunek do lekcji wychowania fizycznego: z raportu GUS z 2014 roku wynika, że co piąty uczeń szkoły podstawowej, co czwarty uczeń gimnazjum i co trzeci uczeń liceum nie uczęszcza na lekcje wychowania fizycznego – to bardzo duża część dzieci i młodzieży!

Nie dość, że sobie wyrządzamy krzywdę, to jeszcze robimy to swoim dzieciom, które wzorują się na nas. Sprzedajemy im taki tryb życia, a potem dziwimy się ich lenistwu, krzywym kręgosłupom, braku kondycji, zadyszeniu, nadwadze, słabej odporności.

nishka-2

N jak…

Gdyby ktoś w nocy obudził mnie słowami:

– Szybko! Litera! Wybierz jedną literę!

– En! – krzyknęłabym.

N jak Natalia. N jak Nishka. N jak New Balance, we współpracy z którym powstaje ten tekst. 🙂 Znam tę markę od wielu lat, moje pierwsze New Balancy były rozkosznie różowe i sprawiła mi je mama, gdy miałam 12 lat i zaczynałam trenować koszykówkę. (więcej pisałam o tym w tym tekście Sport w życiu rodzica i dziecka.)
nishka-27

Jest jeszcze inne ważne słowo rozpoczynające się od tej litery:

N jak nawyki

I ten wątek chcę dziś nieco rozwinąć.

„Całe nasze życie (….) nie jest niczym więcej niż zbiorem nawyków.”

– William James – 

 

Nasz umysł bardzo lubi sobie upraszczać życie. Gdzie może, szuka udogodnień i sposobów jak się nie nadwyrężać. Jednym z nich jest przekształcanie rutynowych działań w nawyki. Większość wykonywanych przez nas czynności wykonujemy automatycznie, z przyzwyczajenia. Nie dalibyśmy rady codziennie na nowo podejmować decyzji, analizować. Po prostu pewne zachowania, czynności stają się dla nas rutynowe. 

Co ciekawe, nasz mózg nie rozpoznaje dobrych i złych nawyków. Nawyki nie pytają nas o zgodę, po prostu kształtują się.

Bywają w mojej rodzinie okresy, w których nabieramy złych nawyków, a należą do nich:

– jedzenie zbyt dużej ilości słodyczy przechodzące w uzależnienie od tychże
– spędzanie zbyt dużej ilości czasu przed monitorami: zwizualizujcie to sobie: siedzimy wszyscy na kanapie, ja mam na kolanach swój laptop, mąż swój, starsza córka swój, a młodsza gra sobie na smartfonie, a do tego jeszcze włączony jest telewizor. Brrr!!

Gdy taka sytuacja trwa zbyt długo, biorę nas w garść.

– Kysz monitory, niech was piekło pochłonie! – zaczynam odprawiać czary mary i ściągam nas do pożyteczniejszych czynności: gier planszowych, spacerów, rowerów i innych.

Otóż nie wystarczy powiedzieć:

– Koniec zalegania przed monitorami!

Trzeba coś na to miejsce zaproponować. Bowiem złota zasada nawyku brzmi:

„Nie możesz wyplenić złego nawyku, możesz go jedynie zastąpić innym nawykiem”.

„Siła nawyku”, Charles Duhig

 

Jeżeli masz problem ze słodyczami, które zawsze pochłaniasz po obiedzie, to nie sztuką jest je po prostu odstawić. Nie, nie, Twój umysł będzie rozczarowany. Musisz zastąpić je czymś innym: np. owocem, warzywem czy waflem ryżowym.

Mamy taki rodzinny zwyczaj – który spokojnie można już nazwać naszym nawykiem, że w każdy weekend, niezależnie od pogody, chodzimy na spacer. Nadchodzi wiosna, więc zadbam o to, żebyśmy wychodzili na zewnątrz codziennie.

nishka-34

Nie sądźcie, że to zawsze jest proste: nie, nie. Wiele energii muszę włożyć w to, żeby zachęcić rodzinę do wyjścia. Jednak wiem, bo w okresie wiosenno-letnim jest tak co roku, że poobiednie spacery i przechadzki w różnych konfiguracjach: np. starsza córka na rolkach, a młodsza na deskorolce bądź cała rodzina na rowerach itp. są u nas normą. Stają się naszym nawykiem.

Chcę też zachęcić i Was, byście wprowadzili do Waszej rodziny zdrowe nawyki, dlatego zapraszam Was do konkursu. 🙂

nb2

Czekają sympatyczne nagrody, bo 5 podwójnych zestawów butów New Balance: czyli 10 par, czyli 20 butów. 🙂 Do wyboru: dla rodzica i dziecka lub dla dwójki dzieci: Wasza decyzja.

Oto zadanie konkursowe:

Napisz, dlaczego chcielibyście wygrać te buty, a najlepiej jak buty New Balance mogłyby stać się pretekstem do zmiany Waszych rodzinnych nawyków lub do umocnienia tych dobrych nawyków. 🙂

Formuła i styl komentarza dowolny. Gdzie? W komentarzu do tego tekstu.
Na komentarze czekam tydzień, czyli do środy 16 marca do godziny 23:59. Wybiorę 5 laureatów konkursu: spośród których każdy będzie mógł wybrać ze strony newbalance.pl dwie pary butów. Bardzo ważne: wpisując komentarz, w polu „adres e-mail” podajcie swój prawdziwy adres mejlowy (będzie widoczny tylko dla mnie).
Wyniki ogłoszę w tym tekście w piątek, 18 marca. Bardzo zachęcam wszystkich: i stałych i nowych komentatorów do wzięcia udziału w konkursie: i ja i moje dzieci: te prawdziwe i przybrane, czyli dzieci mojej przyjaciółki, które wystąpiły ze mną w sesji fotograficznej bardzo sobie buty New Balance cenimy: są i wygodne i ładne. 🙂

wszystkie zdjęcia w tekście wykonał Dawid Chatkiewicz.

Zaszczepmy dzieciom zdrowe nawyki

Doceńmy sport i ruch w życiu Waszych pociech i Was samych. Nie zwalniajmy dzieci z lekcji wychowania fizycznego, zachęcajmy je do ruchu, odciągajmy od ekranów tabletów i telewizorów, paczek chipsów i kubłów słodkich napojów gazowanych i wyciągajmy na rower, piłkę, deskorolkę, spacer, basen, badminton, zachęcajmy do biegania. O tym, jak biegać z dziećmi w różnym wieku napiszę w następnym tekście, a wiedzą eksperta wesprze mnie mój ulubiony trener biegania, czyli Mateusz Jasiński.

To ważne, bo nawyki najłatwiej zaszczepić dzieciom do 10 roku życia, potem jest coraz trudniej.

To, co zmieniamy złe nawyki lub umacniamy dobre? 🙂

WYNIKI KONKURSU:

Przede wszystkim BARDZO dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie. Napłynęło prawie 150 odpowiedzi i wierzcie mi: miałam ogromny dylemat, jakie 5 odpowiedzi uznać za zwycięskie, bo każda mnie czymś ujęła. Po kilku godzinach (serio serio) lektury, robienia notatek, podejmowania decyzji i rozterek,  końcu zdecydowałam, że będą to następujące:

Kasia:

„Jestem mamą 2 mega ruchliwych dziewczynek – 5 i 7 latki. W moim mieście od kilku lat cyklicznie odbywa się bardzo fajna impreza biegowa. Oprócz biegów dla dorosłych (5km i 10km) odbywają się biegi dla dzieci. Do zeszłego roku mój udział w tej imprezie ograniczał się do czuwania nad bezpieczeństwem biegaczy i udzielaniu pomocy meydcznej (taki mój zawód) no i oczywiście do kibicowania biegającym córkom. Podczas jednego z cykli starsza córka zapytała „mamo a dlaczego Ty z nami nie biegasz”? Zatkało mnie! Zrobiło mi się wstyd ale słowa te mnie tak zmotywowały, że dwa miesiące później biegłam na dystansie 5km a dziewczynki mi kibicowały! Dzięki córkom biegam w miarę regularnie (oj pilnują nnie, pilnują). W tym roku biegamy we trzy, we wszystkich edycjach MOSiR Gutwin Run. Buty… baaardzo nam się przydadzą! Szczególnie moim córkom.”

Klaudia:

„Jak buty new balance mogłyby przekonać do aktywności? Oczywiście swoimi energicznymi kolorami, które z daleka wołają :”załóż mnie i idź pobiegać, poskakac, poznawać świat”. Dodatkowo moja 6 letnia córka wchodzi w etap „wybrzydzania” więc każde ubranie które jest szare, czarne, białe lub po prostu na za mało kolorów jest dla niej brzydkie i oczywiście nie chce go założyć. Dlatego wystrojone jak papugi, zabralybysmy tatke i nasza malutka Gabi na pierwszą wspólna wycieczkę rowerową, a później sukcesywnie wycieczki te wprowadzilybysmy jako nawyk.no bo przecież takie piękne i kolorowe buty nie mogą sobie tylko stać w szafie i nic nie robić :)”

Karolina Gajko: 

„W mej nie-mobilnej rodzinie, smętnie życie wszystkim płynie.
Przed laptopem, na kanapie, jedno czyta, drugie chrapie…
Motywacja poszła w las lecz nawyki zmienić czas!
Gdyby tak ktoś się pojawił i na dobre tory wstawił…
Gdyby But nam podarował, życie by nam uratował!
Bo w tym cały jest ambarans, But nazywa się New Balance.
But to zacny, But to sławny, elegancki i powabny.
Moc kolorów niezliczona, ćwiczyć będziesz jak szalona! 🙂
Pompki, brzuszki, hulajnoga, step, karate albo joga…
Tak więc ludu zasiedziały, sławię wieść na kraj nasz cały!
Nie kozaki, nie ciżemki, lecz New Balance weź do ręki.
Na swą stópkę żwawo włóż!
Nie chcę być leniuchem już!!!”

Magdalena Stadnik: 

„Hmm. Całe szczęście nigdy nie musiałam moich chłopaków namawiać do ruchu. Nie ważne czy słońce, deszcz, śnieg, mróz spacer jest obowiązkowy. Najpierw ze mną, teraz częściej sami ale zawsze patrzą, żeby prysnąć na podwòrko. Cieszy mnie to. Czasami mam wrażenie, że oni działają na baterie słoneczne. Starszy 10 razy w-f tygodniowo i 3 razy w tygodniu treningi, młodszy standardowo 3 razy w-f, raz basen i również 3 razy treningi. Do tego zawsze wędrujemy wszędzie na nogach, matka ma chorobę lokomocyjną, ale o tym sza. Efektem tego wszystkiego jest , nie chwaląc się, nadprzeciętna wytrzymałość moich dzieci, prosta sylwetka i zniszczone buty ;), dlatego też chciałabym dla nich wygrać New Balance, zwłaszcza że już od jakiegoś czasu męczą mnie właśnie o takie buty. :). Tak nieśmiało napomknę, że zaraz są ich urodziny. Prezent byłby jak talala i pełnia szczęścia moich dzieci ;)”.

Sylwia Pankowska

„W naszym przypadku nowe pomykacze od New Balance nie staną się pretekstem do rozpoczęcia zdrowych nawyków. Nie nie. One będą służyły do kontynuacji tych obecnych, ponieważ jako wielka wyznawczyni pracy u podstaw, od urodzenia aktywnie spędzam z córką czas. W zależności od pory roku robimy absolutnie wszystko co jest możliwe. Dostosowujemy się do pory roku, bo żyjemy (i jemy) sezonowo:) Zimą sporty zimowe (+basen i judo, bo lubi), latem głównie rower, spacery, piłka, badminton, pływanie PODWÓRKO, wygłupy, posiłki na świeżym powietrzu, wycieczki, wszystko. Trochę aktywności w New Balance byśmy wykonały.

Wspólne spędzanie czasu to połowa sukcesu. Dzieci uczą się od nas, patrząc na nas. Swoim codziennym zachowaniem oraz własnymi NAWYKAMI dajemy im przykład i nieświadomie kształtujemy te dobre. Toteż moje dziecię w ogóle nie dziwi jak rodzice idą wieczorem razem pobiegać (latem młoda jeśli ma takie życzenie jedzie obok na rowerze), albo gdy matka leci na zumbę, albo wspólnie z córką uprawia fitness w kuchni. Córka patrzy i też chce, bo to przecież fajne, bo matka się cieszy. Nie dziwi jej też kiedy pierwsze wiosenne podmuchy prowokują, że po powrocie z pracy pierwszymi słowami jakie ode mnie słyszy w domu są „chodź szybko idziemy na rower”!

Ja nie chodziłam na wf. Od małego byłam na wyrost przez rodziców oceniana jako niesprawna fizycznie. Rozwiązaniem problemów (żeby przypadkiem się nie uszkodzić) było zwolnienie. A ja wierzyłam i uczyłam się, że aktywność fizyczna to kontuzje. Na szczęście mam swój rozum i oczywiście wszystko robię inaczej 😉 Bawimy się sportem. Sport to spędzanie wspólnie czasu, okazja do złapania kontaktu, do odetchnięcia i wyluzowania się. Jest dla mnie tak samo integralna częścią dnia jak jeden wspólny posiłek.”

Drogie Laureatki: w ciągu najbliższych kilku dni skontaktuje się z Wami sympatyczna Pani lub Pan z New Balance w sprawie Waszych nagród, czyli butów dla Was i dla Waszego dziecka lub dla dwójki Waszych dzieci. 🙂

Jeszcze raz bardzo dziękuję WSZYSTKIM, którzy wzięli udział w konkursie i błagam: niech nie smucą i nie obrażają się na mnie te osoby, które nie wygrały! Gdybym mogła, nagrodziłabym Was wszystkich. :*

Komentarze: