W listach i mejlach chcielibyście pewnie mnie spytać, jak utrzymać przy sobie mężczyznę. Wypisałam więc kilka praktycznych wskazówek jak to zrobić. Miłej lektury!
1. Kontroluj
Monitoruj Twojego Mężczyznę: jego telefon, skrzynkę pocztową, konta na portalach społecznościowych. Rób to uczciwie: czytaj tylko te wiadomości, co do których masz podejrzenia, że mogą wiązać się ze zdradą i kłamstwem. Strzeżonego Pani Bogini strzeże.
2. Ukrywaj Twojego Mężczyznę przed światem
Im więcej będzie wychodził do ludzi, tym dalej będzie od Ciebie. Im mniej będzie kontaktował się ze światem, tym więcej będziesz go miała. Oducz go chodzenia na imprezy, koncerty, spotkania towarzyskie. Mów o nich w samych złych superlatywach, dopóty dopóki go do nich całkiem nie zniechęcisz.
3. Bądź niezastąpiona
Początkującym pracownikom często doradza się:„Spraw, byś był dla pracodawcy niezastąpiony, by nie mógł już sobie wyobrazić funkcjonowania firmy bez Ciebie”. Spójrz na Wasz związek jako na zakład pracy. Zacznij od tego, by przedmioty, których Twój Mężczyzna często używa, np. ubrania znajdowały się miejscach tylko Tobie znanych.
4. Zastąp mu ważne osoby
Zrób listę ważnych w jego życiu osób: przyjaciel, kumple z pracy, znajomi ze szkoły, mama, rodzeństwo itd. Zastanów się kogo (im więcej tym lepiej) i w jaki sposób możesz z tej listy wyeliminować. Nie, haha, nie chodzi o to, żebyś zatrudniła płatnego mordercę. Po prostu bądź dla niego:
– jak kumpel: wypijcie razem piwo, obejrzyjcie mecz
– jak znajomy ze szkoły: chodź z nim na zajęcia jako wolny słuchacz, rób notatki, uczcie się potem razem do egzaminów
– jak mama: naucz się gotować jego ulubione potrawy z dzieciństwa
itd.
5. Wyeliminuj z jego życia zajęcia, w których nie uczestniczysz
Zrób listę zajęć, którym często oddaje się: bieganie, gry komputerowe, trening piłki nożnej, wędkowanie, facebook itd. Ustal, czy mają charakter zespołowy, czyli wykonuje je z kimś, czy indywidualny, czyli wykonuje je sam. Zasada prosta: zespołowe zajęcia stopniowo z jego życia usuwasz (chyba, że wystarczą dwie osoby i tą drugą jesteś Ty), indywidualne możesz mu na jakiś czas zostawić.
6. Zmonopolizuj jego czas
Pomóż mu ustalić harmonogram tygodnia tak, żeby grafik był tak napięty, że nie da się już nic weń wcisnąć. Zapiszcie się na zajęcia rumby, basen, podszkolcie angielski, w weekendy wielkie sprzątanie, prace w ogrodzie, zaległe filmy, seriale, robienie sushi, dania nuklearne. Nie obejrzy się, a nawet nie znajdzie czasu, żeby pomyśleć o czymś innym, a co dopiero zaangażować się to!
7. Pomóż losowi rzucić kłody pod nogi
Sposób ten stosuje się, gdy zawiodą wszystkie inne i Twój Mężczyzna jednak zechce wyjść na zewnątrz. Przykładowo: wybiera się TAM autem? Schowaj kluczyki do samochodu. Zechce wziąć taxówkę? Wrzuć za szafę portfel. Znajdzie kartę kredytową, którą zostawił ostatnio w kieszeni kurtki? Oblej go tuż przed wyjściem winem. Zmieni koszulę? Wymyśl coś, wierzę w Twoją kreatywność.
8. Podkreślaj, że jest Twój
Jeżeli jednak nie uda Ci się zatrzymać go w domu, idź z nim. Niech nikt nie ma wątpliwości do kogo Twój Mężczyzna należy. Gdy z kimś rozmawia (czytaj kobieta, a jak nie teraz, to zaraz pojawi się) podejdź, przerwij rozmowę, chwyć go pod ramię, popraw marynarkę, szepnij coś w uszko, namiętnie pocałuj. Pamiętaj, masz do tego prawo: to jest Twój Mężczyzna. Najlepiej nie opuszczaj go ani na krok.
9. Odstraszaj rywalki
Jeżeli jednak trafisz na osobniczki, które nic sobie z działań opisanych w powyższym punkcie nie robią, zastosuj metodę zniechęcenia rywalek do Twojego mężczyzny. Eksponuj jego braki, opowiedz o słabych stronach, porażkach. Co, jeżeli Twój Mężczyzna nie ma wad? Wymyśl je! Cel uświęca środki.
*
Zła jestem na siebie, bo wyszła niepełna 10-tka, więc jeżeli macie pomysły, czekam. Komu spodobał się ten tekst zachęcam do lektury podobnego: 10 zachowań denerwujących internautki w mężczyznach. 🙂
*
A na koniec fragment opartego na faktach autentycznych dialogu, który rozbrzmiał w moim domu wczoraj wieczorem:
Mąż:
— Czy sądzisz, że dojrzeliśmy już do tego, by zostać znajomymi na Facebooku i bym polubił Fanpage Nishki?