W ostatniej Polityce ukazał się ciekawy artykuł dotyczący wychowania typu curling, czyli spełniania zachcianek dzieci jeszcze zanim te zdążą o nich pomyśleć, ewentualnie tuż po tym, jak zdążą je wyrazić. Polecam uwadze zwłaszcza mam, które uważają, że jeżeli dwuletnia córeczka prosi o pomalowanie paznokci, bo chce być taka jak mama to jest to wystarczający argument na to, żeby jej na to pozwolić. (np. Mamie Makówce, która mnie dziś wyciągnęła do tablicy tutaj).