W pierwszą ciążę zaszłam trzy miesiące przed maturą (vide: Mam 19 lat i jestem w ciąży). Gdy już córkę odchowałam i do przedszkola pod opiekę przekazałam, okazało się, że mam 24 lata i znów jestem w ciąży. Co ciekawe, zaszłam w nią dokładnie trzy miesiące przed obroną pracy magisterskiej. Pomyślałam wtedy:
— O nie, nie jestem gotowa na trzecie dziecko, nie mogę otwierać ścieżki doktorskiej!

Oryginalna Mona Lisa. Rys. Leonardo di Caprio

Starsza córka wróciła wczoraj wieczorem z obozu sportowego, na którym była w Zakopanem. Wszystko dlatego, że uczy się w gimnazjum sportowym, o czym opowiadałam tutaj. Szykuję dłuższy wpis związany w pewnym sensie z jej pobytem na obozie, tymczasem dziś zapraszam na kilka krótkich dialogów.
*
Tuż przed przyjazdem starszej córki dostrzegam, że młodsza ma na sobie biżuterię siostry.
— Dlaczego masz na sobie naszyjnik siostry? Wzięłaś bez jej zezwolenia?
— Nie, znalazłam…
— Gdzie?
— W jej pokoju…

Starsza córka (13 lat) mówi do młodszej (8 lat), spoglądając na mnie znacząco:
— Ty to masz dobrze. Czuwam nad twoją fryzurą i ubraniem. Bo jak popatrzę na swoje zdjęcia klasowe sprzed kilku lat, kiedy byłam w twoim wieku, to po prostu brak słów…
*
Córka przy śniadaniu oficjalnym tonem składa oświadczenie:
— Mamo, bardzo cię proszę, żebyś KONSULTOWAŁA ze mną ubrania, które przygotowujesz mi do szkoły.