Tak jak Tuwima kocham, tak nie zniosłabym, gdyby on kochał mnie. Dotarłam do listów, które wysyłał ukochanej i mimo że czyta się je z wielką przyjemnością, to oddycham z ulgą, że nie kierował ich do mnie. Dlaczego? Chodźcie, opowiem Wam o tym, jaka jest moja miłość w kontekście książki „Moja miłość” Juliana Tuwima.
„Moje życie ma na imię Stefa.”
Źle czuję się jako obiekt miłości. Lubię się tego domyślać, lubię to przeczuwać, lubię się o tym przekonywać, ale nie lubię słuchać miłości wyznań. Lubię to niedopowiedzenie, niepokój, zdobywanie, sprawianie, by znów kochać zaczął i smutek, gdy znów kochać przestał. To mnie w pewnym sensie z Tuwimem łączy, bo nim też miotają równie silne uczucia. Jego listy do ukochanej Stefanii zebrane w książce „Moja Miłość” przepełnione są niedosytem, rozdarciem, zwątpieniem, które wyraża na przemian z radosnymi i namiętnymi wyznaniami miłości.
„Żyję – miłością dla Ciebie.”
Byłoby mi ciężko żyć ze świadomością, że jestem kochana ponad życie. Byłoby to dla mnie ciężarem, który chciałabym z siebie zdjąć. Wyznania miłości: krępują mnie. Jakkolwiek nonsensownie to brzmi, tak jest: chcę być kochana, ale nie chcę być o tym przekonana. Mam naturę zdobywcy. Chcę walczyć o miłość, a walka oznacza pewnego rodzaju niepokój. Moja miłość słabnie, po to by nagle urosnąć w siłę. Moja miłość ciągle się zmienia i przekształca.
„Jest mi bez Ciebie tak jak bez ręki.”
Ja natomiast, Drogi Julianie, muszę mieć poczucie niezależności. Możesz mnie objąć mocno rękoma, ale muszę mieć też poczucie, że mogę się w każdej chwili z Twojego uścisku wyzwolić. Bez wahania podam Ci swoją pomocną dłoń, możesz na mnie liczyć, ale to moja ręka, nie Twoja.
„Jestem w ogóle przestraszony życiem, kiedy Cię nie ma o pięć kroków ode mnie.”
Boję się, gdy tak do mnie piszesz. Nie potrafię funkcjonować w tak zaciśniętej relacji, w związku, w którym wszystko robi się razem. Nie dam rady być ciągle blisko Ciebie. Świadomość, że moja nieobecność wywołuje w Tobie lęk, ciąży mi, nie rób mi tego.
„Bez Ciebie jest ciemno i duszno.”
Ja z kolei duszę się, gdy jesteś nieustannie obok mnie. Czasem muszę odetchnąć. Czasem muszę być sama ze sobą. Gdy jesteś ciągle obok, jest mi ciemno i duszno. Spraw, bym miała niedosyt, spraw, by było ciemno, bym Cię czasem w tej ciemności nie mogła dostrzec.
*
Wcale nie jestem dumna z tego, że taka jestem, że taka jest moja miłość. Często wolałabym być „normalna”: romantyczna, przewidywalna, na wyznania miłości reagująca ich odwzajemnieniem, nie goniąca króliczka, nie uciekająca od niego. Trochę współczuję mojemu mężowi, bo życie ze mną bywa trudne.
Jestem bardzo ciekawa jak to wygląda u Was. Czy potrzebujecie wyznań miłości? A może wprost przeciwnie: brakuje ich Wam? Czy macie w sobie duszę romantyka? Czy gdybyście to Wy byli adresatami listów Tuwima, przepełnionych miłością, czułością, uwielbieniem, tęsknotą, ale też zazdrością i zachłannością – radowalibyście się? Czy tak jak u mnie: wzbudzałyby w Was lęk i pewnego rodzaju niechęć?
Zapraszam do dyskusji, zwłaszcza, że Wydawnictwo Iskry, z którym mam przyjemność współpracować (vide: Iskrzy między nami, między mną, a książkami) ma Wam do rozdania trzy egzemplarze książki „Moja Miłość” (dostępnej również na stronie iskry.com). Umówmy się, że kto chce wziąć udział w konkursie, niech rozpocznie swój komentarz od słów „konkurs” i napisze, dlaczego chce otrzymać tę książkę, lub po prostu: jaka jest jego miłość 🙂 Na komentarze czekam do 9 maja. Kto nów, może zerknąć jak przebiegł poprzedni konkurs z Iskrami: W oparach absurdu.
Z drugiej strony, jeżeli jest tak jak Julian Stefanii w listach wyznaje, czyli:
„Od dziesięciu lat mam jedno zajęcie: staram się (mówiąc dość płytko) podobać się Tobie”.
… i te wszystkie genialne satyry, parodie, wiersze, dykteryjki, fraszki, humoreski, piosenki i kabarety, słowem: jeżeli cała twórczość Tuwima powstała na fali jego miłości do Stefanii i po to, by jej zaimponować, to nie mam Jego Miłości nic do zarzucenia 😉
WYNIKI KONKURSU:
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Najchętniej nagrodziłabym Was wszystkich, ale mogę tylko trzy osoby i są nimi: Evanka, Agnieszka i Daria. Każdemu z Was odpowiadam bezpośrednio w komentarzu prosząc o skontaktowanie się ze mną na nishka@nishka.pl
Bardzo dziękuję wszystkim za wzięcie udziału w konkursie. Wkrótce kolejny 🙂