— I jak było na wywiadówce? — pytam męża, który miał przyjemność uczestniczenia w tym wydarzeniu pierwszy raz od trzech lat.
Znacie to pewnie. Tę rywalizację, te małżeńskie wyścigi, kto pójdzie na szkolną wywiadówkę lub przedszkolne zebranie. Każdy chce, każdy wyrywa się, a może tylko jedno. Kto pierwszy, ten lepszy;)
— O czym mówiła wychowawczyni naszej młodszej córki? — dopytuję, wiedząc, że na szkolnych zebraniach można dowiedzieć się wielu ciekawych opowieści o dzieciach i spisać je potem w formie dialogów na blogu, vide: Po wywiadówce u starszej córki.
— O paczkach… — zaczyna, a ja ściskam go mocno za rękę, zdecydowanie zbyt mocno.
— Tato, jakich paczkach? — pyta czujnie 9-latka, która wciąż wierzy (i słusznie!) w Mikołaja.
— O paczkach… — ojciec zaczyna nieśmiało, ale za chwilę odzyskuje pewność siebie i rozwija temat — które tworzą się w klasie, paczkach dziewcząt i chłopców, grupkach towarzyskich.
— Aha — oddycha z ulgą dziecko.
🙂