1. Z Lego można nie tylko budować, z Lego można się również ubrać! Pół roku temu córki wymyśliły jak urozmaicić mój nudny outfit na wystąpienie Geek Girls Carrots i zrobiły mi biżuterię z Lego. Poprosiłam je jeszcze o torebkę albo chociaż buty, ale nie było już czasu, poszłam więc boso 😉

lego nishkaZdjęcia: torebka Lego: tu, buty Lego: tu, Nishka: Paweł Tadejko.

lego duploGdy spotykamy się z Marysią Górecką, lubimy bawić się klockami LEGO DUPLO.

Tekst powstał przy współpracy z marką LEGO.  (Zawsze chciałam to napisać!).

Ilekroć ktoś traktuje mój tekst 13 powodów, dla których nie należy bawić się klockami LEGO na poważnie – nie mogę przestać się dziwić. Zalety zabawy klockami LEGO są bowiem tak oczywiste, że założyłam, że nie istnieje na świecie nikt, kto mógłby je podważyć. Wszyscy LEGO lubią i uważają, że jest to zabawka mająca pozytywny wpływ na rozwój dziecka, rozwijająca jego kreatywność, wyobraźnię i intelekt. Byłam więc przekonana, że każdy czytelnik zauważy, że pisząc tamten tekst trzymam w ręku podstępne narzędzie ironii. Nie śmiałabym powiedzieć złego słowa na LEGO! No może oprócz tych momentów, w których na nie nadeptuję 🙂

Nadeszły wakacje, dużo wolnego czasu. Co powiecie na to, że co jakiś czas będę podsuwać Wam pomysły na ciekawe zabawy, w które możecie bawić się ze swoimi dziećmi lub małżonkami?

Dziś uwadze polecam „Wywożenie martwych zwierząt z ZOO”: zabawę wymyśloną w weekend przez moje córki i znajomych, którzy u nas gościli.

Mój mąż jest z wykształcenia architektem, ale często pracuje też jako grafik. Jeżeli wydaje Wam się, że pomaga mi w kwestiach graficznych związanych z blogiem, to macie rację: WYDAJE Wam się! 🙂 Owszem, zaprojektował i wykonał mi logo:

Geek Girls Carrots fot. Paweł Tadejko

Pokolorował zdjęcia „Nishek”o czym opowiadałam TUTAJ i czasem służy radą dotyczącą korzystania z programów graficznych, ale zwykle brzmi to tak:
— Stwórz nową warstwę, zaznacz fragment, uważaj, żeby nie nadpisać pliku źródłowego. En tiedä mitä puhuu minulle — równie dobrze mógłby mówić do mnie po fińsku!
— Zresztą niedawno już ci to tłumaczyłem. Twój blog, ucz się, musisz być niezależna, nie będę ci przecież pomagał z każdym drobiazgiem.

Podczas wystąpień zawsze staram się dbać o to, by wszystko kolorystycznie do siebie pasowało. Ubieram się wówczas np. pod projekt książki, o której wspominam. Na planszy pojawia się fragment żółtego LEGO – proszę bardzo, moja biżuteria też jest z LEGO (wykonana przez moją młodszą córkę!). Zapraszam na film z jednego z takich wystąpień 🙂

fot. Paweł Tadejko

ironiaMuszę się do czegoś przyznać. Mój poprzedni tekst: „Trzynaście powodów, dla których nie należy dawać dzieciom w prezencie LEGO” pełen był ironii. Tak naprawdę nie uważam, że klocki LEGO czynią z dzieci psychopatów, maniaków z obsesją zbieractwa, istoty wścibskie, naiwne i mające zafałszowany obraz rzeczywistości. Tak naprawdę nie uważam, że rodzic powinien blokować rozwój intelektualny i manualny dziecka. Całe nieporozumienie wzięło się stąd, że zapomniałam w tytule (w nawiasie) dodać fragmentu „Uwaga: ironia i żart, nie traktuj tego tekstu dosłownie!” Na wypadek gdyby ktoś kiedyś również w swoim tekście lub przemówieniu podstępnie zastosował ów ironiczny chwyt (na dodatek nie zapowiedziawszy tego), przedstawię dziś kilka przydatnych informacji o ironii. Postaram się przy tym nie ironizować 🙂 

W sklepach, autobusach i internetach dobiegają mnie fragmenty rozmów: Co kupić dziecku w prezencie? Czy LEGO ucieszy nastolatka? Chcę wtedy włączyć się do rozmowy i krzyknąć: TAK! Moje dzieci od lat jako prezenty urodzinowe i gwiazdkowe wskazują właśnie klocki LEGO! To bardzo dobry pomysł na prezent!

legoblysk
Dziś jednak doznałam iluminacji i przejrzałam na oczy. Zdekonstruowałam całą tą marketingową otoczkę, którą karmią się miliony ludzi na całym świecie. Zrozumiałam, że LEGO jest prezentem absolutnie niewskazanym zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców. Co więcej: LEGO wyrządza ludziom więcej krzywdy niż pożytku.

Jestem przekonana, że się ze mną zgodzicie! Posłuchajcie: 

Listopad to miesiąc, w którym wszystkie moje dzieci, matki i mężowie obchodzą urodziny lub imieniny. Młodsza córka chce dostać w prezencie urodzinowym klocki lego. Wybraliśmy odpowiednie modele (zgodnie z życzeniem: wóz strażacki i śmieciarkę, taka sytuacja), złożyliśmy zamówienie, dokonaliśmy opłaty: wszystko w sklepie internetowym.

— A dlaczego nie w normalnym sklepie? — dopytuje dziecko.