
fot. Bartek Goldyn
Wyrzuć z głowy przeszkody w myśleniu, nałóż na głowę kapelusze myślowe. 😉

fot. Mały Kadr
„Współczuję Ci. Kiedyś, za kilkanaście lat, gdy uświadomisz sobie jak niewiele czasu spędziłeś z dziećmi, zrobi ci się przykro, a czasu już nie cofniesz.” – oto fragment listu, który napisałam dwa miesiące temu do męża.
Fot. Ransomtech
Nie pomagam córkom w odrabianiu szkolnych prac domowych, nie sprawdzam ich plecaków, nie rozliczam z ocen.
Dziecko nie jest damą ani dżentelmenem, lecz dzieckiem. Ugryźmy się w język, zanim nazwiemy je niegrzecznym.

.
Czy myśl o nastolatku: Twoim dziecku lub potencjalnym dziecku, z kieliszkiem i papierosem w ręku, przeraża Cię czy wprost przeciwnie: sądzisz, że to normalna sprawa?

fot. Mały Kadr
Mówi się, że dla małego dziecka nie ma ważniejszego zmysłu niż dotyk. Dzięki niemu odbiera i definiuje rzeczywistość: która – gdy dotyk jest częsty i pełen miłości – jawi mu się jako przyjazna, dająca siłę i moc albo wprost przeciwnie – gdy jest mechaniczny lub go brak – jako niebezpieczna i wroga.

fot. Mały Kadr
Zawsze podziwiałam moją przyjaciółkę, która, gdy przychodził do niej jej kilkuletni rozwścieczony syn, nie mówiła:
– Uspokój się!
lecz:
– Widzę, że jesteś zdenerwowany.
Chcę nauczyć się brać z niej przykład.
Każdy ma taką osobę w swoim otoczeniu: może nieskazitelną mamę, może bezbłędnego ojca, wzorowego męża, perfekcyjną przyjaciółkę: ludzi, którzy nigdy nie popełniają błędów. Ludzi nienagannych, bez winy, zawsze mających rację.
Kilka dni temu byłam świadkiem sytuacji, w której matka podczas zakupów szepnęła do rozbrykanego syna:
– Jak tak dalej będziesz się zachowywać, przestanę cię lubić, rozumiesz?

fot. Mały Kadr
Zapraszam dziś na dwie ważne rozmowy. Z psychoterapeutą, psychiatrą i psychologami rozmawiam m.in. o tym, dlaczego tłumienie uczucia złości może doprowadzić do depresji poporodowej i dlaczego tak ważne jest, żeby mama miała szansę czasem odetchnąć od dziecka – również dla jego dobra. Zwłaszcza, że jak się dowiedziałam, i wciąż to we mnie rozbrzmiewa, zwykle gdy matka ma depresję, dziecko też ma depresję.

Może Twoje dziecko wcale nie cierpi na zaburzenie psychiczne, a po prostu zaburzone są Twoje z nim relacje?
fot. Agnieszka Wanat
– Hola, hola, mój syn nie będzie spał w łóżeczku dla niemowląt! – zaoponowałam, gdy Marysia zaprowadziła mnie w IKEA do działu z niemowlęcymi łóżkami. Kilka dni wcześniej poprosiłam ją o przyjacielską pomoc w urządzeniu pokoju dla dziecka, które urodzę lada ty/dzień. – Mój syn będzie spał w łóżku co najmniej dla kilkulatków, a może nawet nastolatków, bo on od początku będzie nad wyraz rozwinięty! – wyjaśniłam.
fot. Pikolina z Żudit.pl
Cześć, jestem Nishka i mam problem z mówieniem „nie”, zwłaszcza gdy prosi mnie o coś osoba, którą lubię. Nie chcę sprawić jej przykrości ani tworzyć problemów i bywa, że postępuję wbrew sobie. Opowiem Wam dziś trzy krótkie historie, które niedawno mi się przytrafiły i które ukazują, dlaczego warto zaopiekować się sobą.
Copyright © Nishka 2013-2017 • Wszelkie prawa zastrzeżone: zabronione jest kopiowanie tekstów i zdjęć pochodzących z bloga.