fot. Rich Johnson
Ten chłopiec ma na twarzy wyrytą ranę z napisem „tchórz”. Tak był nazywany przez ojca, który stosował wobec niego przemoc psychiczną i deprecjonował go na każdym kroku.
fot. Rich Johnson
Ten chłopiec ma na twarzy wyrytą ranę z napisem „tchórz”. Tak był nazywany przez ojca, który stosował wobec niego przemoc psychiczną i deprecjonował go na każdym kroku.
.
Każdy z nas spotkał się z pojęciem Matki Polki, poświęcającej życie swojemu dziecku. A czy słyszeliście o Córce Polce poświęcającej życie swojemu rodzicowi, zwykle matce?
fot. Mały Kadr
„Współczuję Ci. Kiedyś, za kilkanaście lat, gdy uświadomisz sobie jak niewiele czasu spędziłeś z dziećmi, zrobi ci się przykro, a czasu już nie cofniesz.” – oto fragment listu, który napisałam dwa miesiące temu do męża.
Nie pomagam córkom w odrabianiu szkolnych prac domowych, nie sprawdzam ich plecaków, nie rozliczam z ocen.
Dziecko nie jest damą ani dżentelmenem, lecz dzieckiem. Ugryźmy się w język, zanim nazwiemy je niegrzecznym.
.
Czy myśl o nastolatku: Twoim dziecku lub potencjalnym dziecku, z kieliszkiem i papierosem w ręku, przeraża Cię czy wprost przeciwnie: sądzisz, że to normalna sprawa?
fot. Mały Kadr
Mówi się, że dla małego dziecka nie ma ważniejszego zmysłu niż dotyk. Dzięki niemu odbiera i definiuje rzeczywistość: która – gdy dotyk jest częsty i pełen miłości – jawi mu się jako przyjazna, dająca siłę i moc albo wprost przeciwnie – gdy jest mechaniczny lub go brak – jako niebezpieczna i wroga.
fot. Mały Kadr
Zawsze podziwiałam moją przyjaciółkę, która, gdy przychodził do niej jej kilkuletni rozwścieczony syn, nie mówiła:
– Uspokój się!
lecz:
– Widzę, że jesteś zdenerwowany.
Chcę nauczyć się brać z niej przykład.
Każdy ma taką osobę w swoim otoczeniu: może nieskazitelną mamę, może bezbłędnego ojca, wzorowego męża, perfekcyjną przyjaciółkę: ludzi, którzy nigdy nie popełniają błędów. Ludzi nienagannych, bez winy, zawsze mających rację.
Kilka dni temu byłam świadkiem sytuacji, w której matka podczas zakupów szepnęła do rozbrykanego syna:
– Jak tak dalej będziesz się zachowywać, przestanę cię lubić, rozumiesz?
fot. Mały Kadr
Zapraszam dziś na dwie ważne rozmowy. Z psychoterapeutą, psychiatrą i psychologami rozmawiam m.in. o tym, dlaczego tłumienie uczucia złości może doprowadzić do depresji poporodowej i dlaczego tak ważne jest, żeby mama miała szansę czasem odetchnąć od dziecka – również dla jego dobra. Zwłaszcza, że jak się dowiedziałam, i wciąż to we mnie rozbrzmiewa, zwykle gdy matka ma depresję, dziecko też ma depresję.
Może Twoje dziecko wcale nie cierpi na zaburzenie psychiczne, a po prostu zaburzone są Twoje z nim relacje?
Copyright © Nishka 2013-2017 • Wszelkie prawa zastrzeżone: zabronione jest kopiowanie tekstów i zdjęć pochodzących z bloga.