Czy dziecko może być mordercą?

.
Wszystkich nas smuci śmierć 14-letniego Dominika: ofiary przemocy za życia i ofiary cyberprzemocy po śmierci. Festiwal hejtu, który urządzili mu koledzy w szkole, trwa do dziś: przeniósł się do internetu.

Takich nastolatków jest wielu i nie wyobrażam sobie, żeby nic z tym nie zrobić. Mam w związku z tym dwa postulaty. Postulat nr 1: nie wychowujmy hejterów. Postulat nr 2: nie przechodźmy obojętnie obok aktów cyberprzemocy.

Cyberprzestępca nie działa sam.
Nie reagując, też jesteś sprawcą cyberprzemocy

Cyberprzestępcą jest nie tylko osoba, która dokonuje aktu cyberprzemocy, czyli dyskredytuje, poniża, szykanuje innych poprzez wypisywanie obraźliwych komentarzy, publikowanie kompromitujących zdjęć. To również jego pomocnicy i świadkowie. Osoba lajkująca hejtujące posty czy zdjęcia też jest sprawcą cyberprzemocy. Osoba lekceważąca je i przechodząca obok nich obojętnie: również.

Nienawiść online i nienawiść offline.
Nieważne gdzie, ważne że

Przemoc odbywa się nie tylko w internecie, ale i w domu, na ulicy, w szkole, w miejscu pracy. Nie ma specjalnej różnicy między nienawiścią online i nienawiścią offline. Czy wzrusza Cię widok mobbingowanej koleżanki z pracy lub klasy? Czy robi na Tobie wrażenie bójka, w której jednego bije kilku? Czy interweniujesz, gdy z sąsiedniego mieszkania kolejny raz dochodzą krzyki i płacz?

To wszystko powinno robić na nas wrażenie. I o tym powinniśmy rozmawiać z naszymi dziećmi. Zwłaszcza, że ofiary wraz z każdym kolejnym hejtem są coraz słabsze, a sprawcy coraz mocniejsi. Oni karmią się nienawiścią.

Przez reagowanie rozumiem sygnalizowanie odpowiednim osobom (rodzicom, nauczycielom, administratorom stron, policji) o tym, że doszło do przestępstwa.

Nie ma w prawie karnym przepisu, który typizowałby czyn zabroniony cyberprzemocy. Nie oznacza to całkowitej bezkarności osoby, która dopuszcza się takiego czynu. Warto zwrócić uwagę na następujące przepisy Kodeksu Karnego: art. 190 (groźba karalna), art. 190a (uporczywe nękanie), art. 212 (zniesławienie), art. 216 (zniewaga) czy też art. 265 i nast. (przestępstwa przeciwko ochronie informacji).  Kiedy przez działania o charakterze cyberprzemocy dochodzi do wyrządzenia szkody osobistej, możemy wstąpić na drogę cywilnoprawną więc przeczytasz w artykule Cyberprzemoc a odpowiedzialność karna.

Nie bójmy się etykietki „skarżypyty”

W Polsce pokutuje niebezpieczne przeświadczenie, że nie można donosić na innych, być skarżypytą. Tymczasem trzeba wytłumaczyć dzieciom, że jeżeli cokolwiek im zagraża, jeżeli ktokolwiek wyrządza im krzywdę, nawet „tylko” złym słowem, to dziecko powinno niezwłocznie o tym donieść i dać o tym znać dorosłemu! Ze statystyk wynika, że zdecydowana większość ofiar cyberprzemocy milczy.

Powiedz dziecku, że jeżeli spotka je w internecie albo poza nim jakakolwiek przemoc niech koniecznie da Tobie lub nauczycielowi znać! Podobnie jeżeli spotka kogoś innego: koleżankę, kolegę. Niech nie przechodzi obojętnie obok krzywdy.

To nie jest śmieszne:
cyberprzemoc na żarty to też cyberprzestępstwo

Uczmy dzieci, że nie ma czegoś takiego jak hejt na żarty. To, że akt cyberprzemocy traktujesz jako żart, nie zmienia faktu, że to wciąż akt cyberprzemocy. Półtora roku temu moja córka była właśnie takim sprawcą cyberprzemocy na żarty – spotkała ją za to sroga kara, wymierzona przeze mnie: jej matkę. Historię opisałam rok temu TUTAJ.

Dyskredytowanie, poniżanie, szykanowanie jest absolutnie niedopuszczalne i nie można takiego zachowania niczym usprawiedliwiać: żadnym psikusem, dowcipem, przymrużeniem oka. Choćby dlatego, że ofiara może tego żartu nie wyłapać.

Nie bagatelizujmy najmniejszych nawet przejawów cyberprzemocy. Jeżeli rodzic nie interweniuje, daje tym samym dziecku zielone światło na takie zachowanie.

Hejting zaczyna się w domu.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni

Dzieci czerpią skądś wzorce zachowań. Przyjrzyjmy się językowi, jakim posługujemy się w domu (a przecież dzieci wszystko chłoną). Podczas oglądania telewizji szydzimy z polityka przeciwnej opcji, nazywając go debilem? Opowiadając małżonkowi perypetie z minionego dnia, drwimy ze swojej szefowej, „grubego i wrednego babsztyla”? Używamy w stosunku do osób, za którymi nie przepadamy określeń w stylu: tłusta świnia, debil, pedzio, czarnuch, żyd? Widząc w gazecie milionera celebrytę określamy go złodziejem? Wypowiadamy się pogardliwie o osobach innego niż Ty wyznania, rasy, orientacji płciowej?

To jest właśnie mowa nienawiści.

Rodzice obgadujący innych, krytykujący, wyszydzający, agresywni dają dzieciom przyzwolenie na tego typu zachowania.

Uczmy dzieci mowy miłości, a nie nienawiści

Marshall Rosenberg, autor książki „Porozumiewanie bez przemocy” wyróżnił dwa typy osób komunikujących się: szakala i żyrafę.

SZAKAL stosuje komunikaty „odcinające od życia”: oskarżenia i groźby, obraża, etykietyzuje, budzi poczucie winy, jest nieuprzejmy i agresywny.

ŻYRAFA stosuje komunikaty „służące życiu”: jej język jest pełen empatii, życzliwości, miłości, rozwiązuje konfliktów w sposób pokojowy, okazuje akceptację.

Przykłady rodzinnych dialogów przeprowadzonych w obu językach przedstawiłam w tekście Słowa dają moc

Zastanów się: jesteś rodzicem żyrafą czy szakalem? Wychowujesz w domu małe żyrafiątko czy szakalątko?

Hejt i cyberprzemoc zabija

Rocznie w Polsce 200 osób do 19 roku życia popełnia samobójstwo. Osób, które czują się nieprzystosowane do życia, niezrozumiane, niepotrzebne, wyobcowane, z poczuciem, że nikt ich nie kocha i nie rozumie. Z badań wynika, że ryzyko samobójczych myśli i prób popełnienia samobójstwa wzrasta dwukrotnie wśród ofiar cyberprzemocy w porównaniu z nastolatkami, które takiej przemocy nie doświadczyły.

Ofiary przemocy zarówno online i offline czują wstyd, upokorzenia, strach i ból. Najsłabsi pozbywają tego uczucia w najgorszy z możliwych sposobów: kończąc swoje życie.

W porównaniu do globalnej liczby użytkowników internetu w tej kategorii wiekowej to bardzo niewiele, ale w sytuacji, jeżeli chodzi o życie, każda liczba ma znaczenie. Tym bardziej więc musimy reagować na najmniejsze nawet przejawy cyberprzemocy i hejtu. 

Uporządkowane informacje, opracowania, raporty, potrzebne telefony i linki znajdziecie na stronie poświęconej bezpieczeństwu dzieci i młodzieży opracowanej przez Orange: orange.pl/bezpieczenstwo, we współpracy z którą powstał ten tekst.

 Inne teksty, które powstały w ramach współpracy z Orange:
Treści tylko dla dorosłych: Dlaczego promowałam w sieci pornografię?
 Reputacja online: Słodka pupcia na Facebooku
♦ Uzależnienie od Cyberświata: Cyfrowa rzeź niewiniątek?

Komentarze: