Szkoda, że Twoi rodzice nie przeczytali tej książki (a twoje dzieci docenią, że ją znasz). Moje tak samo. Serio. Polecam z ręką na sercu.
wychowanie
Droga Matko Naturo, będę wdzięczna, a razem ze mną mnóstwo innych rodziców nastolatków, jeżeli weźmiesz sobie nasze słowa do serca.
Jak przeprowadzić z dzieckiem kluczową rozmowę o życiu? Taką, w której powiemy, co w życiu jest ważne, jakim warto być człowiekiem, jak żyć? Jak to zrobić? W którym momencie? Jak nasz nastolatek ma ile lat? Czy podczas jednej rozmowy, czy podzielić ją na kilka części?
Ten tekst, a właściwie pierwsze trzy zdania, które pozostawały niedokończone, przeleżał w moich blogowych szkicach kilka lat.
Nie wywieram presji na mamie ani teściowej, by opiekowały się moimi dziećmi, nie obrażam się, gdy mi tego odmawiają. To moje dzieci i ja mam obowiązek opiekować się nimi, babcia może co najwyżej chcieć mi pomóc. Może, ale nie musi.
Dziś o mrocznym eksperymencie społecznym amerykańskiego badacza, który odtworzono niedawno w Polsce.
Może pojechałam z tym tytułem, ale cóż, tworzyłam go na bazie własnych doświadczeń. 🙂
Umiejętność przyznania się do błędu i szczerych przeprosin: trudna sztuka (ale jakże ułatwiająca życie), którą najlepiej, żebyśmy opanowali jeszcze w dzieciństwie i potem śmiało stosowali w dorosłości. Ale od kogo dzieci mają jej się uczyć, skoro rodzice udają zwykle nieomylnych i bezbłędnych?
Dziecko nie jest damą ani dżentelmenem, lecz dzieckiem. Ugryźmy się w język, zanim nazwiemy je niegrzecznym.
.
Czy myśl o nastolatku: Twoim dziecku lub potencjalnym dziecku, z kieliszkiem i papierosem w ręku, przeraża Cię czy wprost przeciwnie: sądzisz, że to normalna sprawa?
fot. Mały Kadr
Mówi się, że dla małego dziecka nie ma ważniejszego zmysłu niż dotyk. Dzięki niemu odbiera i definiuje rzeczywistość: która – gdy dotyk jest częsty i pełen miłości – jawi mu się jako przyjazna, dająca siłę i moc albo wprost przeciwnie – gdy jest mechaniczny lub go brak – jako niebezpieczna i wroga.
Tak jak jestem przeciwniczką założenia, że dziecko powinno odwdzięczyć się rodzicom „na starość”, o czym pisałam tutaj, tak samo uważam, że rodzice nie powinni poświęcać całego życia dzieciom i podporządkowywać większość swoich decyzji ich woli.
Zmora każdego rodzica i nauczyciela: dzieci skarżypyty. Są jednak dwie sytuacje, w których warto, żeby umiały się poskarżyć.