Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że napiszę taki tekst i nazwę go prawdziwym dylematem to roześmiałabym się w głos. Nigdy nie angażowałam się emocjonalnie w rozterki dotyczące wyborów ubrań, mebli, sprzętów itd. Phi, ale mi dylemat, decyduję, ewentualnie wybieram model, pach pach i po wszystkim. Tymczasem teraz naprawdę nie wiem, co zrobić.
I wierzcie mi, celem tego tekstu nie jest ani rozkręcenie dyskusji na blogu, ani wypozycjonowanie tekstu w wyszukiwarce, ani współpraca reklamowa. A szkoda, w tym przypadku ucieszyłby mnie zwłaszcza barter :). Prawda jest taka, że naprawdę nie wiem co zrobić!