Dziś o dwóch typach kobiet w ciąży: Sentymentalnych i Nierozczulających Się.
Reakcje na wiadomość o ciąży można zwykle podzielić na dwa rodzaje: radość i euforię oraz strach i załamanie. Z moich mikrobadań wynika, że największe lęki kobiet w ciąży można sprowadzić do kilku punktów. Spróbuję się dziś z nimi rozprawić. A mam ku temu powód. 🙂
Wczoraj czwarte urodziny obchodził mój syn (vide: Oprócz córek mam też syna). Aż cztery bliskie koleżanki młodszej córki miały w ostatnich dwóch tygodniach urodziny. To wszystko obudziło we mnie uśpionego socjologa i skłoniło do przeprowadzenia śledztwa i poszperania w piwnicy kontentu Głównego Urzędu Statystycznego. Oto, czego się dowiedziałam!
Dość często spotykam się z zazdrością o to, że tak wcześniej zostałam mamą (vide: Mam 19 lat i jestem w ciąży). Jako plusy wskazujecie małą różnicę wieku jaka dzieli mnie z córką, a w związku z tym mniejszą przepaść pokoleniową, światopoglądowa i większe prawdopodobieństwo nadawania na tej samej fali. Ja z kolei zazdroszczę osobom, które mogą doświadczyć dojrzałego rodzicielstwa: po trzydziestce! Wydaje mi się, że kobieta dojrzalsza, bardziej ustabilizowana emocjonalnie posiada większą mądrość życiową, przez co jest lepszą matką i popełnia mniej błędów wychowawczych.
Współczesna kobieta bombardowana jest sprzecznymi komunikatami o tym, jaki wiek na urodzenie dziecka jest najlepszy, a może raczej: jaki jest najgorszy. Przyjrzyjmy się temu.
W pierwszą ciążę zaszłam trzy miesiące przed maturą (vide: Mam 19 lat i jestem w ciąży). Gdy już córkę odchowałam i do przedszkola pod opiekę przekazałam, okazało się, że mam 24 lata i znów jestem w ciąży. Co ciekawe, zaszłam w nią dokładnie trzy miesiące przed obroną pracy magisterskiej. Pomyślałam wtedy:
— O nie, nie jestem gotowa na trzecie dziecko, nie mogę otwierać ścieżki doktorskiej!
Na liście dziesięciu najbardziej zaskakujących informacji, z jakimi się w życiu zetknęłam, było to, że dziecko rodzi się z poczuciem omnipotencji, czyli wszechwładzy nad światem.
Zostanie mamą w wieku 19 lat bardzo zdeterminowało moje życie. Opisywałam to w tekście Mam 19 lat i jestem w ciąży. Co ciekawe, jest to najczęściej czytany tekst na moim blogu. Od kilku miesięcy nie ma dnia, żeby nie trafiały do mnie dziewczyny, które tak jak ja zostały lub zostaną mamami, mając naście lat. Wiele z nich podzieliło się ze mną w komentarzach i listach swoimi historiami, za wszystkie trzymam mocno kciuki.
Gdy Fundacja Mama zwróciła się do mnie z prośbą o wsparcie kampanii Nastoletnie Matki, nie wahałam się ani chwili. Każde działanie, które może pomóc moim „siostrom”, spotyka się z moją aprobatą. Dziewczyny, nie jesteście same. Są ludzie, którzy chcą Wam pomóc.
Prawdę mówiąc, Walentynek raczej nie obchodzimy, ale czasami, tak jak w 2000 i 2005 poczynamy wtedy dzieci:) […]
— Jeanette, zdałem sobie sprawę, że masz niezły zawód, żyjesz z seksu!
Zanim parsknęłam śmiechem, zdążyłam dodać:
— I pracuję na telefon.
Gdy Wydawnictwo Otwarte zwróciło się do mnie z propozycją promocji książki ”Położna: 3550 cudów narodzin” Jeannette Kalyty, bez wahania zgodziłam się. Ta najpopularniejsza polska położna jest dla mnie ucieleśnieniem zmian w polskim położnictwie: wzmacniania w kobietach wiary, że poród nie musi przerażać. Z jednej strony potrzebne są ku temu zmiany w polskim szpitalnictwie: stosunku personelu medycznego do kobiet rodzących, z drugiej strony zmiany w społeczeństwie: stosunku kobiet do porodu.
Ilość, a przede wszystkim jakość komentarzy pod ostatnim tekstem „Mam 19 lat i jestem w ciąży”, rozczuliła mnie. Opowiedziałyście mi swoje historie, wszystkie bardzo mnie poruszyły, poczułam, że dla takich chwil warto mieć bloga. To było moim marzeniem: mieć mądrych, inteligentnych, kulturalnych i życzliwych Czytelników i Pan Blog mnie wysłuchał. Jedna z komentatorek wywołała do tablicy moją mamę, zachęcając ją do tego, żeby opisała to doświadczenie – w którym jej córka została matką, będąc nastolatką – ze swojego punktu widzenia. Mama Nishki, która już kilkakrotnie gościła na tym blogu jako autorka tekstów (vide: #1, #2, #3, #4, #5) podjęła to wyzwanie. Drogie Panie, Drodzy Panowie, oddaję głos Mamie Nishki, powitajmy ją brawami!
Więc masz 19 lat i jesteś w ciąży? Widzisz, jesteś o krok przede mną, ja wtedy nie miałam dostępu do komputera, a co dopiero mówić o wyszukiwarce google, poprzez którą do mnie dotarłaś. Chodź, opowiem Ci moją historię.
Gdy patrzę na dzisiejszych maturzystów, myślę sobie: trudna młodzież! Albo się za dużo uczą: kujony, albo za mało: lenie […]
Copyright © Nishka 2013-2017 • Wszelkie prawa zastrzeżone: zabronione jest kopiowanie tekstów i zdjęć pochodzących z bloga.